W ramach operacji antyterrorystycznej w rejonie Zatoki Perskiej znajduje się polski okręt wsparcia Xavery Czarnicki. Leszek Miller nie powiedział, czy polscy żołnierze mogą uczestniczyć w ewentualnym amerykańskim ataku na Irak. Premier przypomniał tylko, że w Bagdadzie są polscy dyplomaci, a ich bezpieczeństwo zależy między innymi od polskiego stanowiska w sprawie ewentualnego ataku.
"Kiedy mówiłem o tym, że pewne operacje nie powinny być przedmiotem zbyt wielu rozważań, to miałem na myśli nie tylko bezpieczeństwo żołnierzy biorących udział w tej operacji, ale także naszych dyplomatów" - powiedział Leszek Miller. "Trzeba dbać o los ludzi, których przyszłość zależy całkowicie od władz krajów, w których się oni znajdują" - dodał premier.
Leszek Miller wyraził nadzieję, że problem Iraku może zostać rozwiązany za pomocą środków dyplomatycznych. "Nie można jednak zapominać z kim mamy do czynienia" - zaznaczył premier.
Mówiąc o rozpoczynającej się jutro lub pojutrze podróży ministra spraw zagranicznych Włodzimierza Cimoszewicza do Nowego Jorku, premier podkreślił, że choć głównym jego celem jest udział w zgromadzeniu ogólnym ONZ, to szef MSZ jest przygotowany do rozmów na każdy temat, w tym ewentualnego ataku na Irak i polskiego udziału w koalicji antyterrorystycznej.