Zgodnie z tym rozporządzeniem, cudzoziemki mogą tylko pomagać w opiece, czy prowadzeniu domu. Nie wolno im wykonywać czynności z zakresu kwalifikowanej opieki nad chorym na przykład: zmiany opatrunków czy zastrzyków. Zatrudniać cudzoziemki mogą jedynie takie radziny, w których jest osoba uprawniona do świadczeń opiekuńczych. Pracodawca musi zatrudnić opiekunki na pełnym etacie, uiszczać za nie normalne skladki socjalne i płacić typowe dla danego regionu stawki wynagrodzenia. Najpierw jednak musi udowodnić, że nie ma chętnych do pracy w Niemczech. Zezwolenie na pracę może zostać wydane na 3 lata. Rozporządzenie będzie obowiązywało do końca roku. Później ma je zastąpić nowa, zliberalizowana ustawa imigracyjna.
Do tej pory tysiące Polek, Czeszek i Słowaczek opiekowalo się niedołężnymi i nieuleczalnie chorymi Niemcami na czarno, teraz mają szansę na legalną pracę - pisze "Gazeta Wyborcza" w artykule "Opiekunki do Niemiec".
"Gazeta Wyborcza"/Piotrowska/sawicka