Mówi on, że z pochodami jest podobnie jak z członkostwem w PZPR, do którego ogromna liczba osób teraz się nie przyznaje. "Tych ludzi określam jako urodzonych 4 czerwca 1989 roku" - zażartował gość Sygnałów Dnia.
Profesor Eisler przypomniał, że w końcu lat czterdziestych i w pierwszej połowie lat piędziesiątych udział w pochodach pierwszomajowych w Polsce był masowy, a ponadto wielu ludzi uczestniczyło w nich z przekonania. Dodał, że owszem, byli też w tych pochodach ludzie zastraszeni i koniunkturaliści. Zdaniem gościa Polskiego Radia, po 1956 roku liczba chodzących na pochody z przekonania spadła. Ale jeśli ktoś teraz mówi, że on na PRL-owskie pochody nigdy nie chodził, to najczęściej jest to kłamstwo - powiedział Jerzy Eisler.