Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Redukcja stóp w sierpniu ostatnia, możliwa podwyżka - Grabowski

0
Podziel się:

Sierpniowa obniżka stóp była raczej ostatnim krokiem dostosowującym nominalne stopy procentowe do spadającej inflacji i dynamiki popytu

- uważa Bogusław Grabowski z Rady Polityki Pieniężnej.

Zdaniem Grabowskiego RPP zaostrzy politykę monetarną, jeżeli zostanie rozluźniona polityka fiskalna.

'Sierpniową obniżkę stóp należy traktować jako krok, bardzo prawdopodobne, że ostatni, w procesie dostosowywania nominalnych stóp procentowych od początku tego roku do szybko spadającej inflacji i dynamiki popytu' - powiedział PAP w piątek Grabowski.

'Ten ostatni krok podjęty był w warunkach bardzo dużej niepewności. Podejmowanie decyzji w warunkach niepewności, bo nawet ogłoszenie założeń do budżetu wcale nie daje pewności, że w przyszłości będą one przekształcone w ustawę sejmową, a ustawa sejmowa jest dobrą prognozą tego, co się faktycznie w sektorze finansów publicznych stanie' - dodał Grabowski.

W sierpniu RPP obniżyła po raz czwarty w tym roku podstawowe stopy procentowe o 100 pkt. bazowych. W całym 2001 roku stopy łącznie spadły dotychczas o 450 pkt. bazowych.

W lipcu inflacja rok do roku spadła do 5,2 proc. z 7,4 proc. w styczniu tego roku.

'Czynniki monetarne i bieżące czynniki popytowe oraz możliwe zagrożenie inflacyjne ze strony szoków podażowych wskazywało na to, że możemy podjąć decyzję o małej obniżce stóp procentowych' - powiedział Grabowski.

Zdaniem Grabowskiego czekanie przez 3-4 miesiące z redukcją stóp na faktyczny kształt ustawy budżetowej wcale nie zmniejsza niepewności co do rzeczywistego stanu polityki fiskalnej w następnym roku.

'Rada zdawała sobie sprawę, że nie będzie miała większych informacji, które mogłyby tę niepewność zmniejszyć w ciągu najbliższych kilku miesięcy, bo ostateczny kształt polityki fiskalnej poznamy najprawdopodobniej na przełomie listopada i grudnia' - powiedział.

Dodał, że dodatkowo RPP uznała, że będzie w stanie zareagować na poważne rozluźnienie polityki fiskalnej, np. zaostrzając politykę monetarną.

'Rada stwierdziła na ostatnim posiedzeniu, że powinna dokonać obniżki stóp i ogłosić neutralne nastawienie w polityce pieniężnej, dlatego, że po tej decyzji, w zależności od tego, jaka będzie faktyczna polityka fiskalna nie tylko w 2001 roku, ale i w następnym okresie, polityka pieniężna może być nawet zaostrzona, jeżeli okaże się, że będzie realizowany wariant kryzysowy' -powiedział.

Dodał, że RPP uznała, że jeżeli w reakcji na ewentualny nieodpowiedzialny poziom deficytu w przyszłym roku, Rada na przełomie roku 2001 i 2002 roku zaostrzy politykę monetarną, to zdąży oddziałać na gospodarkę w kierunku realizacji celu średniookresowego.

Grabowski powiedział, że Rada nie zamierza zmienić średniookresowego celu inflacyjnego, który zakłada spadek inflacji poniżej 4 proc. na koniec 2003 roku.

Rząd postanowił, że deficyt budżetu centralnego w przyszłym roku nie przekroczy 40 mld zł.

Nowa minister finansów Halina Wasilewska-Trenkner poinformowała w tym tygodniu, że przedstawi rządowi plan zacieśnienia polityki fiskalnej podobny do planu poprzedniego ministra Jarosława Bauca, a skalę rewizji wydatków szacuje na 40 mld zł, żeby deficyt nie osiągnął wielkości nie pozwalającej na sfinansowanie go.

Zdaniem Dariusza Rosatiego z RPP inflacja w sierpniu będzie spadać, ale wyraźniejszy spadek będzie we wrześniu do poniżej 5 proc. wobec 5,2 proc. w lipcu.

'Oczekujemy, że inflacja w sierpniu i wrześniu spadnie, ale przede wszystkim we wrześniu. Liczę, że we wrześniu spadnie poniżej 5 proc. W IV kwartale inflacja może wzrosnąć do około 6 proc.' - powiedział PAP Rosati.

Jako warunki przyszłej redukcji stóp procentowych wymienił deklarację przyszłego rządu co do sytuacji finansów publicznych, która nastąpi najprawdopodobniej w listopadzie i podjęcie systemowych działań w reformie finansów publicznych, pozytywny trend inflacyjny, którego oczekuje Rada oraz 'rozsądny budżet'.

'Wtedy jak najbardziej jest przestrzeń do dalszych obniżek stóp' - powiedział Rosati.

Grabowski powiedział w piątek PAP, że Rada w lutym tego roku uznała, że w procesie obniżania stóp procentowych będzie stosowała politykę małych kroków i odstępów czasowych.

'W polskiej gospodarce występuje silne zjawisko iluzji nominalnej, czyli przyjmowanie zmian w nominalnych stopach procentowych, jak zmian w realnych stopach procentowych, niezależnie od stopnia spadku inflacji' - powiedział Grabowski.

Jego zdaniem skumulowanie nominalnych zmian stóp procentowych bądź duże jednorazowe ich obniżenie mogłoby doprowadzić do spadku skłonności do deponowania oszczędności w sektorze bankowym lub przyspieszenie zadłużenia się w sektorze bankowym.

'Przyspieszenie zadłużenia się w sektorze bankowym jest o tyle mniej prawdopodobne, że zdajemy sobie sprawę ze spadku dynamiki popytu, która zmniejsza skłonność do zadłużania się w sektorze bankowym. Ale spadek skłonności do deponowania oszczędności w sektorze bankowym jest nadal ryzykowny' - dodał.

'Dodatkowym argumentem za strategią powolnego obniżania stóp procentowych było pozwolenie oczekiwaniom inflacyjnym na dostosowanie się do szybko spadającego poziomu inflacji bieżącej. Oczekiwania inflacyjne wolniej spadały niż inflacja pomiędzy sierpniem ubiegłego roku a lipcem tego roku' - dodał Grabowski.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)