Stronnictwo Konserwatywno-Ludowe nie przyjęło oferty udziału w rządzie Leszka Millera i koalicji parlamentarnej - powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej Artur Balazs.
Balazs podkreślłił, że SKL będzie tak jak dotychczas funkcjonowało w parlamencie jako ugrupowanie opozycyjne, dla którego interes państwa i racja stanu są interesem nadrzędnym. "W tej sprawie nic się nie zmieni SKL będzie się zachowywać podobnie jak dotychczas" - powiedział Artur Balazs.
Uzasadniając odmowę wejscia do koalicji rządowej przewodniczący SKL powiedział, że jego ugrupowanie jest centroprawicowe, wyrasta z obozu "Solidarnosci" i takim chce pozostać.