SLD domaga sie dymisji ministra Miroslawa Handkego SLD domaga się dymisji ministra Mirosława Handkego Sojusz Lewicy Demokratycznej chce odwołania ministra edukacji narodowej Mirosława Handkego za to, że ministerstwo źle obliczyło wysokość podwyżek dla nauczycieli i za to, że gminy dostały za mało pieniędzy na podwyżki. Wniosek o wotum nieufności dla ministra Hadkego został złożony u marszałka Sejmu.Pod wnioskiem podpisało się 74 posłów SLD. Posłanka SLD, Izabela Sierakowska wyjaśniła, że subwencja dla gmin została zaniżona i przez to większość gmin nie ma pieniędzy na wypłaty podwyżek dla nauczycieli.Jej zdaniem, ktoś kto najpierw obiecuje, a potem nie wywiązuje się ze zobowiązań nie może kierować polską edukacją i powinien odejść. Rzecznik AWS Piotr żak określił wniosek SLD jako polityczny. 'Liczyliśmy się z tym, że po rozpadzie koalicji betonowa opozycja będzie wnioskami o wotum nieufności paraliżować prace tego rządu' - powiedział rzecznik AWS. Przewodnicząca sejmowej komisji edukacji Grażyna Staniszewska
z Unii Wolności jest zdania, że za brak pieniędzy na podwyżki odpowiedzialny jest jeden z wiceministrów. Zaznaczyła jednak, że minister Handke dał mu wolną rękę w konstruowaniu budżetu na wypłaty dla nauczycieli. W tej kadencji Sejmu jest to już drugi złożony przez SLD wniosek o wotum nieufności dla ministra edukacji. Poprzedni, dwa lata temu, został przez Sejm odrzucony. Do odwołania ministra trzeba zgromadzić większość 231-den głosów.iar
