Na terenie Olszynki Grochowskiej 25-ego lutego 1831-ego roku rozegrała się bitwa, w której ważyły się losy nie tylko powstania, ale - jak później napisano - losy wszystkich narodów ujarzmionych. Rosjanom nie udało się rozgromić armii polskiej ani zająć Warszawy. "Sława generała Iwana Dybicza zbladła na ostrzach bagnetów 4 Pułku Piechoty Liniowej" - powiedział dziś Stefan Melak, przewodniczący komitetu organizacyjnego budowy pomnika. Rosjanie ponieśli duże straty - zginęło ich około 10-ciu tysięcy. Śmierć poniosło także ponad 7 tysięcy Polaków.
Aleję Chwały, która była marzeniem prezydenta Starzyńskiego, otwierają pomniki z tablicami poświęconymi generałowi Ludwikowi Bogusławskiemu i IV Pułkowi Piechoty Liniowej. Członkowie Kręgu Pamięci Stowarzyszenia Olszynka Grochowska mają nadzieję, że pomników będzie 50 i aleja zostanie doprowadzona do mogiły powstańczej, która znajduje się 600 metrów dalej, w lesie.