Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Czy doszło do interwencji w obronie dolara?

0
Podziel się:

Dolar rano gwałtownie się wzmocnił. Na rynku zaczęto spekulować, że mogło dojść interwencji.

W pierwszych godzinach piątkowej sesji notowania amerykańskiej waluty nadal spadały. Kurs EUR/USD ponownie ustalił nowe maksimum, tym razem na poziomie 1,3329. Kurs USD/JPY spadł do 102,18. Był zatem najniższy od marca 2000 r. Kolejna fala wyprzedaży dolarów została wywołana prasowymi doniesieniami o tym, że władze Chin wyraźnie zmniejszają udział aktywów dolarowych w swoich rezerwach walutowych. Była to kolejna słaba dla dolara informacja z tego kraju. Warto przypomnieć, że w ciągu dwóch ostatnich dni pojawiły się plotki o tym, że do uwolnienia kursu juana może dojść nawet w najbliższy weekend.

Na początku europejskiej części handlu doszło jednak do gwałtownego wzmocnienia amerykańskiej waluty. Kurs EUR/USD w jednym momencie spadł do 1,3189, a kurs USD/JPY wzrósł do 102,97. Na początku na rynku pojawiły się opinie, że doszło do interwencji. Sugerowano, że za takimi działaniami stały być może SNB (szwajcarski bank centralny) i BIS (Bank Rozliczeń Międzynarodowych). Inne źródła podają jednak, że za silne zmiany na rynku odpowiedzialne są amerykańskie banki kupujący dolary na całej linii m.in. za euro, franki i funty.

O godz. 10:00 napłynęły dane makro ze strefy euro. W październiku podaż pieniądza na tym obszarze wyniosła 5,8 proc. była wyższa niż we wrześniu (6,0 proc.), ale niższa od oczekiwań (5,6 proc.).

Prognoza

Jak na razie wszystko wskazuje na to, że na rynku doszło do znacznej realizacji zysków ze strony amerykańskich instytucji finansowych, a nie do interwencji. Pozwala to domniemywać, że proces przeceny amerykańskiej waluty w stosunku do kluczowych walut będzie kontynuowany. Podobnych do dzisiejszych korekt należy oczekiwać jednak coraz więcej.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)