Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dobry czwartek złotego

0
Podziel się:

Czwartkowa sesja była udana dla złotego. Pomimo skrytykowania Programu Naprawy Finansów Publicznych przez Radę Polityki Pieniężnej nasza waluta wzmocniła się zarówno do euro, jak i do dolara

_ KOMENTARZ KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
Czwartkowa sesja była udana dla złotego. Pomimo skrytykowania Programu Naprawy Finansów Publicznych przez Radę Polityki Pieniężnej nasza waluta wzmocniła się zarówno do euro, jak i do dolara. Złoty, podobnie jak węgierski forint, wzmocnił się na fali wzrostu optymizmu panującego wśród inwestorów, dotyczącego niedługiego wejścia zarówno Polski jak i Węgier do struktur Unii Europejskiej. W środę Parlament Europejski opowiedział się, za przyjęciem do struktur Unii Europejskiej wszystkich dziesięciu państw kandydackich, a ostatnie sondaże wyraźnie wskazują, że w sobotę podczas referendum Węgrzy powiedzą „TAK” wejściu do Unii. Kurs USD/PLN spadł z 3,9810 do 3,9355. Kurs EUR/PLN zniżkował z 4,2945 do 4,2415.

W czwartek Rada Polityki Pieniężnej przedstawiła swoją ocenę Programu Naprawy Finansów Publicznych autorstwa Grzegorza Kołodki. Tak jak oczekiwano odniosła się ona do niego krytycznie. Po pierwsze Rada stwierdziła, że w Programie brak jest argumentów uzasadniających optymistyczne założenia dotyczące dynamiki PKB oraz, że nie przewiduje on systemowych zmian ograniczających trwale poziom wydatków budżetowych. Rada Polityki Pieniężnej zaznaczyła również, że nie widzi uzasadnienia dla propozycji przekazania rezerwy rewaluacjnej. W opinii RPP jej realizacja nie dając korzyści w zakresie polityki fiskalnej wywołałaby wiele negatywnych skutków na polu polityki pieniężnej.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 3,9500 złotego, a jedno euro na 4,2580 złotego (odchyl.– 4,20 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Końcówka tygodnia powinna przynieść stabilizację notowań naszej waluty przy odchyleniu złotego od parytetu w zakresie minus 4,00 – 4,5 proc.

Strategia:
Wstrzymaj się z transakcjami

_ KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY i EUR/JPY
W czwartek notowania amerykańskiej waluty do jena poruszały się w szerokim przedziale 119,40 – 120,30. W ciągu dnia Toshihiko Fukui, nie tak dawno powołany na stanowisko szefa Bank of Japa, podkreślił, że bank centralny rozważa możliwość przyjęcia polityki celu inflacyjnego, dzięki czemu mogłaby zwiększyć się przejrzystość prowadzonej przez niego polityki monetarnej.
O godz. 16.00 jeden dolar wyceniany był na 119,70 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Wydaje się, że kurs USD/JPY w najbliższym okresie powinien zwyżkować w kierunku poziomu 121,00.

Strategia:
Kupuj dolary po 119,40/60
Stop loss 119,15 / Take profit 120,15

EUR/USD
W pierwszych godzinach czwartkowej sesji kurs EUR/USD zwyżkował z 1,0760 do 1,0810. Amerykańska waluta pomimo sukcesów odnoszonych przez wojska sprzymierzone w Iraku nieco osłabła. Uczestnicy rynku postanowili sprzedać dolary obawiając się, że publikowane po południu dane z USA pokażą słaby stan gospodarki Stanów Zjednoczonych. W nocy czasu polskiego szef FED podkreślił, że wpływu wojny w Iraku na amerykańską gospodarkę nie da się określić dopóki wojna się nie skończy. Alan Greespan podkreślił jednak, że gospodarka wykazuje większą skłonność do wzrostu niż do stagnacji.
O godz. 14:30 zostały opublikowane dane makro z USA. Były one lepsze niż oczekiwaniu i dolar odrobił poniesione wcześniej straty do euro. Liczba nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych (w tygodniu do 5 kwietnia) spadła do 405 tys. z 443 tys. tydzień wcześniej, czyli o 23 tys. więcej niż prognozowano. Pozytywnie został odebrany też fakt zmniejszenia się deficytu handlowego w lutym do 40,32 mld dolarów z 41,23 mld dolarów styczniu. Na rynku oczekiwano jego wzrostu do 42,26 mld dolarów.
O godz. 16.00 jedno euro wyceniane było na 1,0780 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Wydaje się, że kurs EUR/USD do końca tygodnia powinien konsolidować się w zakresie 1,0735 – 1,0815.

Strategia:
Wstrzymaj się z transakcjami

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)