Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar nadal słaby

0
Podziel się:

Po wczorajszej deprecjacji amerykańska waluta tylko nieznacznie odrobiła straty. Dziś od rana obserwujemy konsolidacje w okolicach 1.1970-1.2040. Na dzisiaj istotną kwestią, z jaką inwestorzy muszą sobie poradzić będzie to, czy osłabienie dolara wywołane wczorajszym atakiem w Iraku ma szansę dalej się przedłużyć, czy być może był to jednorazowy impuls, który zostanie niebawem skorygowany.

Czynnikiem, który może dziś nieznacznie nadać kierunek na rynku dolara będą dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. O godzinie 14:30 dowiemy się ile wydano pozwoleń na budowę nowych domów w kwietniu (prog. 1.960.000) oraz jaka była liczba i dynamika zmian rozpoczętych inwestycji budowlanych za kwiecień (prog. 1.980.000). Od rana inwestorzy otrzymają jeszcze publikacje dotyczące wskaźnika inflacji w strefie euro (prog. 0,7% m/m i 2,0% r/r) oraz Wielkiej Brytanii (prog. 0,5% m/m i 1,3% r/r) za kwiecień.

EUR/USD
Patrząc na głębokość korekty, po wczorajszym osłabieniu się amerykańskiej waluty wydaje się, że wzrostowe odbicie powinno być kontynuowane. Przypominam jednak nadal, że jest to tylko odbicie w ramach długoterminowego trendu spadkowego, bowiem na poziomie 1.2200 znajduje się dopiero 38,2% jego zniesienie (liczone od szczytu na 1.2915) i dopiero trwałe wybicie się ponad ten opór może zaowocować silniejszym trendem umacniania się euro do dolara. W krótkim terminie pozytywna dla dalszego umocnienia wydaje się konsolidacja niemal pod szczytami, która przybrała formę klina zwyżkującego, co tym samym sugerowałoby większą możliwość wybicia się z niego górą i ataku chociażby na następny opór, czyli linię trendu spadkowego wyznaczoną po szczytach z 18 lutego i 6 maja. Stanowi ona opór przy cenie ok 1.2070. Najbliższym wsparciem jest linia szyi podwójnego dna na 1.1941, które wczoraj uległo realizacji. Znajduje się ono także pod zniesieniem 38,2% ostatniego wzrostu, zatem jeśli tendencja do osłabiania dolara ma zostać
zachowana, rynek nie powinien zejść pod wspomniane wsparcie.

USD/JPY
Interesująco sytuacja wygląda na rynku dolarjena. Rynek po zatrzymaniu się na istotnych, długoterminowych oporach w piątek, odbił się nieznacznie od nich a dołek, który w tym układzie powstał utworzył tu kanał wzrostowy. W jego ramach obserwujemy teraz wzrostowe odbicie do górnego ograniczenia (115.30), jednakże kupujący dolara za jena dotarli dziś rano ponownie do ostatnich, długoterminowych oporów (114.64). Robi się tym samym tu coraz ciaśniej, bowiem od dołu coraz bliżej podchodziła będzie linia trendu wzrostowego, która jest właśnie wspomnianym, dolnym ograniczeniem kanału. Wspiera ona rynek przy cenie 113.23. Przy założeniu, że dolar ponownie zaczyna tracić do euro (wybicie nad linię trendu spadkowego) można się w tym układzie spodziewać wybicia na dolarjenie dołem ze wspomnianego kanału wzrostowego, co doprowadziłoby przynajmniej do testu wsparcia przy cenie ok 112.43 (dołek z 12 maja), które tym samym pokrywa się z 38,2% zniesieniem ostatniej fali umocnienia się amerykańskiej waluty.

EUR/JPY
Dziś nad ranem potwierdzeniu uległ około 3-tygodniowy kanał wzrostowy. Doszło tu bowiem do odbicia się od jego górnego ograniczenia. Powinniśmy być teraz świadkami tendencji do nieznacznego osłabienia się euro do jena przynajmniej do okolic dolnego ograniczenia wspomnianej formacji, które znajduje się przy cenie 135.20. Nieco wyżej popytowo oddziaływać będzie poziom przyspieszonej linii trendu wzrostowego (136.20), która była niedawno dolnym ograniczeniem klina zwyżkującego, z którego rynek wybił się górą, co właśnie stało się podstawą do oczekiwania testu górnego ograniczenia wspomnianego kanału. Zatem również rynek eurojena będzie musiał niebawem określić dalszy kierunek poprzez wybicie się w którąś ze stron. Przy założeniu kontynuacji dalszej aprecjacji euro do dolara, również na eurojenie powinniśmy być świadkami dalszej konsolidacji pod oporem, co wywierało będzie presję na wybicie się ze wspomnianego kanału wzrostowego górą.

GBP/USD
Spadkowy kanał, którego górne ograniczenie zostało wczoraj eksperymentalnie wyznaczone, uległ potwierdzeniu, bowiem ceny odbiły się dokładnie z jego poziomu. Można teraz zakładać, że powinniśmy być tu świadkami osłabienia funta do okolic dolnego ograniczenia, czyli 1.7440. Najbliższy opór, to naturalnie górne ograniczenie nowej formacji, które wstrzymywać będzie kupujących brytyjską walutę przy cenie ok. 1.7730. Wybicie się nad ten poziom poskutkować już powinno ruchem w okolice niedawnego, środowego szczytu przy cenie 1.7804, nad którym znajduje się 61,8% zniesienie ostatniej fali aprecjacji dolara i dopiero tam przekonamy się o faktycznej sile rynku. Jeśli bykom uda się wyjść wyżej, to bardzo prawdopodobna będzie kolejna już próba zaatakowania od dołu przebitej już linii szyi wielomiesięcznej formacji RGR, która zlokalizowana jest obecnie na poziomie 1.8050.

USD/CHF
Rynek franka szwajcarskiego zachowuje się bardzo podobnie, jak rynek eurodolara. Tutaj również obserwujemy nieznaczną konsolidację przy minimach, po wczorajszym osłabieniu się amerykańskiej waluty. Głównym poziomem wsparcia będzie właśnie wczorajszy dołek, który wypadł na poziomie dołka z 5 maja przy cenie 1.2710, zatem jest to bardzo silna strefa popytowa i spodziewać się tu można dużego parcia ze strony kupujących dolara. Sygnałem, że wsparcie to może być testowane będzie przebicie krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, która powstała tu od wczorajszego dołka i wspiera obecnie rynek przy cenie 1.2750. Odnośnie możliwości pogłębienia korekty również bardzo widoczne są tu podobieństwa do rynku eurodolara. W przypadku franka poziomem oporu jest tu szczyt z 12 maja, który również znajduje się tu nieco nad 38,2% zniesieniem ostatniego osłabienia amerykańskiej waluty. Opór ten zlokalizowany jest przy cenie 1.2876 i wyjście wyżej może już nieco wyraźnie pomóc dolarowi. Jeśli obserwowali będziemy ruch w
kierunku wspomnianego poziomu, to będzie on najprawdopodobniej skorelowany z analogicznym ruchem na eurodolarze, zatem porażka tego poziomu na jednym z rynków może okazać się pomocna w ocenie prawdopodobieństwa przebicia analogicznego poziomu na drugim rynku.

EUR/PLN
Krajowa waluta umocniła się dziś nieznacznie do euro, co doprowadziło do przebicia krótkoterminowej linii trendu wzrostowego. Wygląda zatem na to, że kupujący złotego liczą na kolejne przetestowanie poziomu dołków z 13 i 14 maja przy cenie 4.7470, które są obecnie najbliższym wsparciem. Wiarygodnym oporem są natomiast okolice szczytów z 12 maja i wczorajszego przy cenie 4.8067. Wpływ na dzisiejszy kierunek eurozłotego, oprócz zachowania się rynku eurodolara, mogą mieć spekulacje odnośnie dalszych posunięć RPP na najbliższym posiedzeniu, które właśnie dziś się rozpoczyna.

USD/PLN
Rynek dolara do złotego zatrzymał się wczoraj przy wsparciu, jakim okazał się dołek z 19 kwietnia. Z tego poziomu doszło do odreagowania i dolar tym samym wyhamował tu spadek swojej wartości. Najbliższym poziomem oporu jest dołek z 10 maja przy 3.9863, który pokrywa się z przebitym już 38,2% zniesieniem niedawnego trendu aprecjacji dolara. Jeśli założyć, że formacja diamentu na tym rynku zostanie potwierdzona, to niebawem powinniśmy być świadkami kolejnego uderzenia podaży na amerykańską walutę, bowiem dolne ograniczenie wspomnianej formacji znajduje się obecnie przy poziomie ok. 3.9100 i jego okolice musiałyby zostać przetestowane, jeśli mamy się sugerować wybiciem z formacji i jego konsekwencjami. Przebicie najbliższych oporów poskutkować może testem górnego ograniczenia diamentu, które znajduje się teraz w okolicy 4.0335. Oczywiście również tutaj impulsu do dalszego ruchu należy się spodziewać ze strony eurodolara i ewentualnie RPP.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)