Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar stracił na wartości

0
Podziel się:

Klimat dla amerykańskiego dolara ponownie nie jest najlepszy i rano „zielony” zaczął wyraźnie tracić na wartości. Jak zawsze kłania się droga ropa, która wczoraj w Nowym Jorku pokonała poziom 53 dolarów za baryłkę.

*Rynek PLN: *
Decyzja S&P jest korzystna, ale...

Wczoraj późnym popołudniem agencja ratingowa Standard&Poors poinformowała, iż podniosła perspektywę ratingu Polski z „negatywnej”, którą przyznano ponad rok temu, do „stabilnej”. W uzasadnieniu podano, iż doceniono wysiłki rządu Marka Belki zmierzające do poprawy sytuacji fiskalnej (spadku deficytu budżetowego i długu publicznego), a także lepszy bilans płatniczy naszego kraju. O ile decyzja ta była oczekiwana, to termin jej publikacji może być nieco zaskakujący – przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu Marka Belki. Może to sugerować, iż dla inwestorów zagranicznych ryzyko negatywnego wyniku parlamentarnego rozstrzygnięcia jest stosunkowo niewielkie. Tym samym jest to informacja, która może sprzyjać złotemu.

Na razie jednak inwestorzy wstrzymują się z otwieraniem większych pozycji w naszym walucie do czasu publikacji danych z amerykańskiego rynku pracy o godz. 14:30. Ostatnio napływające informacje z USA, a także z rynku ropy, mogą sugerować wyhamowanie wzrostu światowej gospodarki. Także jeżeli dzisiejsze dane z USA okazałyby się fatalne, to nie wpłynęłoby to najlepiej na waluty rynków wschodzących, w tym także naszego złotego.

*Rynek EUR/USD: *
Dolar rano stracił na wartości

Klimat dla amerykańskiego dolara ponownie nie jest najlepszy i rano „zielony” zaczął wyraźnie tracić na wartości. Jak zawsze kłania się droga ropa, która wczoraj w Nowym Jorku pokonała poziom 53 dolarów za baryłkę. To zwiększa spekulacje co do wpływu na tempo światowej gospodarki. Co ciekawe, od udzielania rynkowi „wskazówek” zaczyna ostatnio uchylać się Alan Greenspan, który podczas wczorajszej wieczornej wideokonferencji nie skomentował bieżącej sytuacji gospodarczej. Z kolei skłonni do wypowiedzi byli inni członkowie FED – Ben Bernanke uchodzący za „gołębia” stwierdził, iż bank centralny mógłby wstrzymać się z podwyżkami stóp procentowych, a na rynku pracy zapanował ostatnio zastój. Z kolei w opinii Roberta McTeer’a słabszy dolar byłby korzystniejszy z punktu widzenia deficytu obrotów bieżących. Dolara osłabiły także informacje jakie napłynęły z Egiptu i Paryża, gdzie doszło do zamachów terrorystycznych.

Mimo tego nadal podtrzymujemy prezentowane wczoraj optymistyczne podejście do dolara. Wydaje się, iż publikowane o godz. 14:30 comiesięczne dane z amerykańskiego rynku pracy – tzw. liczba nowych miejsc w sektorach pozarolniczych we wrześniu, mogą okazać się lepsze niż tego oczekuje rynek (140-150 tys.) i wynieść około 200 tys. Dodatkowo nie można wykluczyć, iż wcześniejsze dane zostaną zrewidowane do góry. Pamiętajmy, iż są to ostatnie dane przez zaplanowanymi na początek listopada wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych.

Wymowna jest także dzisiejsza wypowiedź szefa Europejskiego Banku Centralnego, Jean Claude Tricheta, który przestrzegł przed wtórnymi efektami inflacji, które byłyby bardzo szkodliwe dla gospodarki. Oczywiście jak najniższa inflacja jest priorytetem dla każdego banku centralnego, to jednak są to wyraźne sygnały, iż nie ma co oczekiwać podwyżek stóp procentowych w strefie euro w perspektywie najbliższych miesięcy.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)