Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dolar zyskuje po danych

0
Podziel się:

Poranne przełamanie poziomu 1.2050 na EUR/USD doprowadziło do szybkiej przeceny w okolice ostatnich minimów na 1.1980. Deprecjacja euro zatrzymała się nieco poniżej tego poziomu i w okolicach 1.2000 inwestorzy czekali już na dane z USA o 14:30. Sprzedaż detaliczna wyniosła +1,8% przy prognozach +0,7%. Dane wyraźnie lepsze od oczekiwań, co oczywiście pomogło dolarowi i poranne minima w okolicy 1.1970 zostały przełamane.

Poranne przełamanie poziomu 1.2050 na EUR/USD doprowadziło do szybkiej przeceny w okolice ostatnich minimów na 1.1980. Deprecjacja euro zatrzymała się nieco poniżej tego poziomu i w okolicach 1.2000 inwestorzy czekali już na dane z USA o 14:30. Sprzedaż detaliczna wyniosła +1,8% przy prognozach +0,7%, natomiast nie wliczając w to samochodów +1,7%, przy prognozie +0,6%. Dane wyraźnie lepsze od oczekiwań, co oczywiście pomogło dolarowi i poranne minima w okolicy 1.1970 zostały przełamane. O godzinie 16:00 otrzymaliśmy także dane z Polski o deficycie na rachunku obrotów bieżących za luty. Wyniósł on 210 mln euro i był mniejszy od prognoz, które oscylowały wokół wartości 368,7 mln euro. Deficyt handlowy wyniósł w lutym 288 mln euro wobec 384 mln w poprzednim misiącu. Bezpośrednio po publikacji złoty umocnił się o niecały grosz do euro, zatem nie miały one znaczącego wpływu na rynek.

EUR/USD
Wyprzedaż euro po publikacji danych z 14:30 wyhamowała w dość newralgicznym miejscu. Jest to bowiem poziom między innymi szczytów z przełomu maja i czerwca ubiegłego roku na poziomie 1.1929. Jednakże z racji faktu, że jest to poziom wsparcia o charakterze długoterminowym, możemy mieć tu do czynienia z istotnym jego naruszeniem. Jeśli jednak wsparcie to zostało by trwale przebite i rynek nie wykazywał będzie chęci do korekty, to możemy być świadkami początków trendu spadkowego w średnim już terminie, jednakże o tym zadecyduje rezultat ewentualnego testu poziomu 1.8000, gdzie obecnie znajduje się ponad 2-letnia linia trendu wzrostowego. W tej sytuacji możemy być zatem świadkami przynajmniej próby jej przetestowania. Jeśli chodzi o poziomy oporów, przy których ewentualne odreagowanie miałoby szansę się zatrzymać, to barierę podażową stanowić już będzie dobrze znany poziom 1.2050 oraz około 30 pipsów wyżej znajdująca się linia trendu spadkowego.

USD/JPY
Dolar zyskał także w stosunku do jena japońskiego. Od rana byliśmy tutaj świadkami walki pod oporem w postaci dołka z piątku, który to poziom zbiegł się także z linią trendu spadkowego wyznaczonej po piątkowych oraz wczorajszych szczytach. W momencie publikacji jen stracił skokowo około 40 pipsów. Obecnie najbliższym oporem będzie tu nieco wolniejsza linia trendu spadkowego wykreślona po szczytach z 6 i 9 kwietnia. Znajduje się ona na poziomie ok. 106.50. Jeśli chodzi o wsparcia, to za takowe uznać można poziom konsolidacji tuż przed danymi, czyli okolice 106.00.

EUR/JPY
Reakcja na crossach dolarowych nie przełożyła się już znacząco na rynek eurojena i w tym wypadku kurs pozostał stabilny. Najbliższym wsparciem będzie dzisiejsze, poranne minimum na 126.41. Jeśli chodzi o opory, to tutaj podażowo powinna działać przyspieszona linia trendu spadkowego w okolicy 127.15 oraz nieco wyżej środowy dołek na 127.80. Jeśli jednak euro nadal będzie traciło do dolara, to większe szanse będą w tym układzie na przebicie najbliższych wsparć na eurojenie i w konsekwencji aprecjacja japońskiej waluty do kolejnego wsparcia, jakim jest dołek z ubiegłego poniedziałku na 125.83. Możliwość skierowania się do wspomnianego wsparcia sugeruje także brak siły na wyciągnięcie rynku nad przebite już 61,8% zniesienie aprecjacji euro do jena z początku poprzedniego tygodnia.

GBP/USD
Poranna wyprzedaż funta była stosunkowo gwałtowna. Można przypuszczać, że stało się tak na skutek utworzenie pułapki wybicia nad linię trendu spadkowego. Linia ta została de facto naruszona i dzięki pomocy ze strony przełamanego wsparcia na 1.2050 na eurodolarze, także tutaj amerykańska waluta zaczęła dynamicznie zyskiwać wobec brytyjskiej. Wyprzedaż jednak zatrzymała się nieco nad wsparciem w postaci linii trendu wzrostowego (dołki 25,26 marca oraz 5 kwietnia) i obserwowaliśmy próbę odreagowania. Kończyła się ona jednak na dolnym ograniczeniu ostatniej, 3-dniowej konsolidacji, której dolnym ograniczeniem są okolice 1.8300. Dane makro, przyczyniły się do dalszego osłabienia funta i w efekcie rynek znalazł się już pod wspomnianą linią trendu wzrostowego. Najbliższym wsparciem jest teraz poziom dołka z poprzedniego poniedziałku, czyli 1.8115 i tam może dojść do próby nieco większego, wzrostowego odreagowania.

USD/CHF
Na rynku franka szwajcarskiego doszło dziś do wybicia ze świątecznego, horyzontalnego trendu. Oczywiście także na tym rynku dolar zyskał przewagę. W okolicach południa widać było próby zatrzymania kupujących dolara w okolicach ostatniego, 61,8% zniesienia ostatniej fali deprecjacji dolara do franka. Poziom ten był dodatkowo wzmocniony poprzez znajdujące się niewiele wyżej (ok. 1.2960) szczyty z 5 i 7 kwietnia. Najbliższym oporem jest teraz linia szyi niewielkiej formacji podwójnego szczytu, która ukształtowała się 5 i 6 kwietnia. Poziom ten znajduje się na 1.3033. Nieco wyżej mamy już ostatnie szczyty, czyli okolice 1.3083 i tutaj "z marszu" ciężko będzie się bykom przebić, zatem prawdopodobnie nawet jeśli rynek ruszyłby do góry, to w tych okolicach będziemy świadkami jakieś konsolidacji, bądź próby korekty.

EUR/PLN
Dzisiaj oglądaliśmy tutaj dosyć spore wahania. Rozpiętość wyniosła ok. 4 groszy. Minimum wyznaczone zostało niemal dokładnie na wsparciu, jakim jest środowy dołek, natomiast dzisiejszy maks wypadł na linii trendu spadkowego, która oparta jest o szczyty z 26 marca oraz 6 kwietnia. Dzisiejsze potwierdzenie wagi tego poziomu każe się spodziewać podaży w przypadku kolejnego podejścia w rejon tego oporu.

USD/PLN
Wraz za światowymi walutami, także złoty stracił dziś sporo do dolara. Aprecjacja dolara do złotego wyniosła dziś około 5,5 grosza. Rynek nie zdołał jednak pokonać jeszcze dość ważnego poziomu oporu, jakim jest szczyt z 3 marca na 3.9930. Dzisiejszy dzień był tu w zasadzie tylko potwierdzeniem panującego od początku roku trendu wzrostowego, a także krótkoterminowego trendu wzrostowego zapoczątkowanego 1 kwietnia. Najbliższym wsparciem będzie tu przełamany dziś poziom szczytu z 26 marca, czyli 3.9440 oraz wybroniona w piątek linia krótkoterminowego trendu wzrostowego, która znajduje się obecnie w okolicy 3.9230. Jednakże to, czy dojdzie tu do korekty, czy silny, krótkoterminowy trend będzie kontynuowany, w dużej mierze zależy od sytuacji na eurodolarze, gdzie obecnie (16:50) nowe dołki są co chwilę sukcesywnie poprawiane i rynek balansuje kilka pipsów nad poziomem 1.1900.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)