W środę około 15.00 za euro płacono 3,991 zł, a za dolara 2,985 zł. Euro kosztowało wtedy 1,3240 dolara, czyli tyle samo, co na środowym otwarciu.
"Dzisiejsza sesja ma bardzo spokojny charakter. Złoty nie podlega istotnym wahaniom, a niewielkie wahania wynikają ze zmienności rynku międzynarodowego" - powiedział PAP Andrzej Dziewięcki, dealer Capital Management.
"Euro/złoty testuje ważny poziom wsparcia 3,95. Jeżeli go pokona, to otwiera drogę w kierunku 3,9250, co jest możliwe dziś lub jutro" - dodał.
Jeżeli poziom wsparcia 3,95 się obroni, to - według Dziewięckiego - otworzy drogę do korekty w kierunku 3,97-3,98.
"Dla dolar/złoty najbliższym wsparciem jest 2,99. Wydaje się, że dolar będzie dalej słabł, a docelowym poziomem jest 2,95-2,96" - dodał.
Na rynku długu ceny obligacji rosną w ślad za rynkami bazowymi i po wynikach przetargu zmiany.
"Ceny obligacji rosną w ślad za rynkami bazowymi i po wynikach przetargu zamiany. Ten trend powinien utrzymać się do końca dnia" - powiedział Jakub Szulc z Banku BPH.
W środę około 15.10 rentowność dwuletnich papierów wynosiła 5,60 proc., czyli 7 pb mniej niż na zamknięciu we wtorek. Dochodowość obligacji pięcioletnich również spadła do 5,63 proc. z 5,65 proc., zaś dziesięcioletnich spadła do 5,63 proc. z 5,65 proc.