Za dolara o godz. 9.00 płacono 3,80 zł, czyli o 0,5 gr więcej niż w środę wieczorem, a za euro 4,645 zł, o 1,5 gr mniej.
"Dzisiaj niewiele powinno się dziać. Nie ma poważnych danych, które mogłyby zmienić notowania polskiej waluty" - powiedział Marek Zuber, główny ekonomista TMS.
Dodał, że jedynie zaskakujące wydarzenia polityczne mogłyby wpłynąć na rynek, ponieważ dotychczasowa sytuacja wydaje się już zawarta w cenie.
Również sesja na rynku papierów skarbowych powinna przebiegać spokojnie. Polskie obligacje nieznacznie staniały od środowego zamknięcia.
Dochodowość dwuletnich obligacji OK0806 wzrosła o 3 pb, do 7,68 proc., pięcioletnich DS0509 o 5 pb, do 7,70 proc., a dziesięcioletnich DS1013 o 1 pb, do 7,42 proc.