USD/PLN
Nocne umocnienie dolara na rynku międzynarodowym przełożyło się na wyższe otwarcie dolara względem złotego na początku notowań na krajowym rynku walutowym. Ceny zdołały dojść do okolic 3.1760 i z tego poziomu widoczna jest już jednak ponowna presja popytowa na krajową walutę. Głównym wsparciem w krótkim terminie są ostatnie dołki przy 3.13, a ich przekroczenie winno się przełożyć na kontynuację aprecjacji złotego w stronę 3.11, czyli dołka z 1 kwietnia. Odnośnie poziomu oporu, to warto tu zwrócić uwagę na cenę właśnie 3.1750 - 3.18, gdzie wypada dzisiejszy wierzchołek, jak również zakończenie notowań z ubiegłego tygodnia. Wyjście wyżej miałoby szansę zapoczątkować korektę ostatniej fali spadkowej. Podaży spodziewać należałoby się w takim układzie przy przebitym minimum z początku sierpnia, czyli 3.2225.
EUR/PLN
Euro zdołało skorygować ostatni spadek zaledwie do okolic 3.95 i w tym rejonie ponownie stała się widoczna podaż. Aktualnie wsparciem są okolice wczorajszego minimum na 3.9250 i jego przekroczenie winno się przełożyć na kontynuację wzrostu wartości złotego w stronę marcowego minimum, czyli 3.8690. Nieco wcześniej popytu doszukiwać można się przy 3.8930, czyli 161,8% wysokości korekty z początku lipca. Spadek w ten rejon byłby konsekwencja przekroczenia bariery 4.00. O możliwości pojawienia się korekty ostatniego spadku będzie można mówić, jeśli popyt wyciągnie ceny ponad dzisiejszy wierzchołek przy 3.9550. Wówczas realnym stałby się test rejonu 3.98 - 4.00.
PLN BASKET
Podobnie, jak na eurozłotym, przedstawia się sytuacja na koszyku względem krajowej waluty. Tutaj również widoczne było wczoraj lekkie odbicie, jednakże dzisiaj kupujący złotego stają się ponownie aktywni. Wszystko to odbywa się w rejonie wsparcia, czyli 3.55, gdzie znajduje się 61,8% zniesienie całego wzrostu od marcowego dołka, jak również 161,8% wysokości konsolidacji z ostatnich miesięcy. Obecnie za opór w krótkim terminie uznać można cenę 3.5650 i jej przekroczenie kazałoby się liczyć ze wzrostem stronę 3.60. Wsparciem jest natomiast wczorajszy dołek, do którego obecnie ceny zmierzają. Wyznaczony został przy poziomie 3.5270 i zejście niżej sugerowałoby pojawienie się kolejnej fali aprecjacji krajowej waluty.
GBP/PLN
Nieco uspokoiła się sytuacja na parze funta względem brytyjskiej waluty. Udało się podaży wczoraj przetestować dolne ograniczenie spadkowego kanału i doprowadziło ono do wzrostowego odreagowania. Można więc przypuszczać, że jeśli tylko ustanie fala popytu na krajową walutę, to w przypadku pary funta do złotego ceny skierują się w stronę górnego ograniczenia formacji kanału, czyli ok. 5.94 obecnie. Aby jednak mówić o nieco trwalszej zmianie trendu, ceny musiałyby wybić się z formacji kanału górą, a jak na razie, niewiele na to wskazuje, a zatem posiadacze złotego mają przewagę.
CHF/PLN
Na parze franka względem złotego poprzez wczorajsze, korekcyjne osłabienie złotego doszło do wykonania ruchu powrotnego do dolnego ograniczenia formacji rozszerzającego się trójkąta. Zwrot na tym poziomie (2.5630) jedynie potwierdza wybicie, a tym samym spodziewać należałoby się teraz skierowania cen ponownie w dół, czyli w stronę dolnego ograniczenia ponad 4-miesięcznego kanału spadkowego (2.5150). Obecnie zatem posiadacze złotego mają w krótkim terminie nadal przewagę, a mogłaby ona zostać zniwelowana, gdyby popyt wyciągnął ceny ponad dzisiejszy wierzchołek na 2.5630. Wówczas mielibyśmy do czynienia z cofnięciem się cen w obręb trójkąta (pułapka wybicia), co z kolei winno się przełożyć na osłabienie złotego przynajmniej w stronę 2.61.