Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Nieudany atak dolara na złotego

0
Podziel się:

Pomimo wczorajszego zawirowania na zagranicznych rynkach walutowych dolar nie wykorzystał sytuacji do przetestowania poziomu 4.2200.

EUR/USD zaczął tracić grunt pod nogami od mniej więcej 10:00 wczorajszego dnia. Po trzech godzinach kurs tej pary spadł od punktu zwrotnego 8716 ponad 40 punktów. W godzinach popołudniowych widzieliśmy stabilizację do otwarcia Nowego Jorku. Po opublikowaniu słabego indeksu zaufania konsumentów dolar zaczął się osłabiać, lecz na tej samej świecy godzinowej z 16:00 szybko powrócił do punktu wyjścia. Giełdy amerykańskie zareagowały na wskaźnik Rady Konferencyjnej spadkami wszystkich indeksów. Prawdziwe cuda zaczęły się od godziny 18:00, kiedy pojawiła się plotka, że siły specjalne Stanów Zjednoczonych wylądowały w Iraku. W ciągu godziny dolar wzmocnił się do wszystkich walut w spektakularny sposób. EUR/USD spadł 70 punktów, frank szwajcarski ponad 120 punktów, funt brytyjski około 100 punktów. Pogłoska została szybko zdementowana przez Pentagon, więc dolar wyskoczył do góry po wyraźnie brzydkim dopingu bliżej nieokreślonych rąk. Gra idzie o pieniądze, zarówno na rynku walutowym, jak i na giełdach. W wyniku
zamieszania żadna z walut nie odrobiła do dolara tyle, ile straciłą. Prawdopodobnie popękały stop lossy na wielu pozycjach i obecny rynek z rana wygląda na razie jak typowy krajobraz po bitwie. W modelu wtorek i środa już w zeszłym tygodniu zostały wyznaczone na miejsce o największej zmienności. Można przyjąć, że dołek został już wykształcony i dopóki trzyma wsparcie 8633 to jest rynek na jakieś odbicie. Widać dywergencje wzrostową na godzinówkach, poza tym zupełny brak nowych sygnałów. Najbliższy sygnał może powstać przed południem. Atraktorem krótkoterminowym po ostatnich spadkach jest 8679. Niemcy podały rano, że w czwartym kwartale PKB spadło -0.3%, tym samym oznacza, że znajdowały się w stanie technicznej recesji.

USD/PLN ma problemy z pokonaniem 4.2000. Pomimo wczorajszego zawirowania dolar nie wykorzystał sytuacji do przetestowania 4.2200. Rynek jest na wskaźnikach bardzo wymęczony przez kupujących. W miejscu charakterystycznym zobaczyliśmy górkę 4.2015, po której notowania powinny zmieścić się w granicach 4.2000-4.1791. Na wszelki wypadek pojawienie się 4.2200 należy wykorzystać do zabezpieczenia wpływów eksportowych.

EUR/PLN ma dołek i powinny to być najlepsze poziomy do kupowania euro w tym tygodniu. Szorujemy po wsparciach tygodniowych.

USD/JPY najwyższe notowania z wczoraj i dzisiaj z okolicy 134.60 są silnymi oporami fraktalnymi. Do czwartku rynek musi się zdecydować, czy przechodzi wyżej, czy sobie odpuszcza. Ekstremum z czwartku powinno posłużyć do zajęcia przeciwnej pozycji. W tej chwili rynek dochodzi zarówno do oporu, jak i do swego atraktora na ten tydzień.

GBP/USD spadał mocno już godzinę przed pojawieniem się sensacyjnej plotki, i ten fakt i wygląd świecy świadczy, że silne ręce na tym rynku wiedziały jak się ustawić w celu osiągnięcia korzyści. Do wsparć nie dojechaliśmy i słabość przy dochodzeniu do atraktora 1.4183 może być zwiastunem kontynuowania korekty. Oprócz dywergencji wzrostowej nie ma na razie świeżych sygnałów do zajmowania pozycji.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)