W czwartek dolar nieznacznie stracił w stosunku do wspólnej waluty europejskiej przy neutralnej wymowie publikowanych danych makroekonomicznych z USA. Dolar stracił po informacji o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych - 350 tys. w ostatnim tygodniu, inwestorów zaniepokoiły także niższe od prognoz przychody amerykańskich gospodarstw domowych. Nastroje na rynkach uległy jednak wyraźnej poprawie po informacji o rekordowym z perspektywy ostatnich lat wzroście indeksu koniunktury Chicago PMI do poziomu 69,2 pkt w marcu. Reakcja inwestorów na ostatnie publikacje była zgodna z ich bezpośrednią interpretacją, co sygnalizuje iż na rynku panują neutralne nastroje wobec dolara. Podobnie reakcja na ogłaszane dziś kluczowe dane z amerykańskiego rynku pracy powinna być zgodna z ich bezpośrednią wymową. Dobre dane – wzrost liczby nowych etatów powyżej 240 tys. - powinny wywołać wyraźne umocnienie dolara, słabsze – poniżej 180 tys. będą oznaczać dalszą realizację zysków na rynku EUR/USD. Takie zachowanie rynku
po danych nie jest wcale oczywiste – wystarczy przypomnieć sytuację sprzed miesiąca, kiedy to po zaskakująco dobrych danych inwestorzy przystąpili do zdecydowanej wyprzedaży dolara.
Rynek EUR/USD pozostaje w fazie konsolidacji, do końca dzisiejszej sesji europejskiej nieznaczną przewagę mogą mieć inwestorzy kupujący euro. Wsparciem w tym okresie będzie poziom 1,2940. W perspektywie najbliższych dni istotne znaczenie dla przebiegu notowań będzie mieć zachowanie rynku w pobliżu poziomów 1,2850 oraz 1,3040. Dzisiejsza sesja amerykańska może mieć bardzo emocjonujący przebieg.
Rynek USD/JPY pozostaje stabilny w oczekiwaniu na dzisiejsze dane z USA. Do tego momentu kurs powinien utrzymać się w konsolidacji w przedziale 106,60 – 107,70.
