Zdaniem dilerów są to jednak zmiany niewielkie, przy bardzo płytkim rynku. Jednak na początku przyszłego roku do gry powrócą inwestorzy. Złoty może wtedy stracić na wartości.
"Nic się na rynku nie dzieje, bardzo spokojny dzień. Złoty stracił na wartości, ale nie było żadnych informacji mogących to spowodować. Była to korekta kosmetyczna. Handel od czterech, pięciu dni jest znikomy. Kwoty, które przechodzą przez rynek są niewielkie" - powiedział Kajetan Bulge z Capital Management.
"Ruch zacznie się na początku roku, gdy powrócą inwestorzy. Na początku roku oczekujemy korekty o 10-15 gr" - dodał.
Rynek długu pozostał stabilny. Rentowność papierów na dłuższym końcu wzrosła; pięcioletnich do 6,13 proc. z 6,12 proc., a dziesięcioletnich do 5,87 proc. z 5,80 proc., zaś dwulatek pozostała bez zmian, na 6,23 proc.