. Jak widać niektórzy gracze powoli zajmują pozycję przed posiedzeniem RPP, a bezpośrednio przed jutrzejszym przetargiem obligacji.
Przeciwwagą byli zaś importerzy, którzy wykorzystali dość atrakcyjną cenę wspólnej waluty, chociaż jeszcze dużo wody upłynie zanim na dobre przyzwyczają się do ceny euro powyżej 4 PLN. Po południu za dolara płacono prawie 4,20, cena euro wzrosła do 4,06.
Sama zaś waluta Eurolandu obniżyła dzisiaj loty, kurs EURUSD spadł poniżej 0,97 i to pomimo trzyprocentowych spadków obu indeksów nowojorskiej giełdy. Analitycy sądzą, że to efekt wycofywania przez amerykańskie fundusze środków zza granicy na pokrycie strat na rynku krajowym.
Dopiero przed zakończeniem sesji miały zostać opublikowane dane o cenach żywności w drugiej połowie lipca, pozwalające określić wysokość inflacji w ubiegłym miesiącu. Prognozuje się, że zanotujemy kolejny rekord – liczona rok do roku spaść może do 1,4 procent. Uwzględniając tylko ten wskaźnik rada obciąć stopy powinna i to o więcej niż 50 punktów bazowych. Ale są inne ważne rzeczy – np. polityka fiskalna. Na tym polu nowy minister raczej się nie sprawdził – ogólnikami nie zaspokoił głodu informacyjnego przedstawicieli rady.