Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Robert Kędzierski
Robert Kędzierski
|
aktualizacja

To może być niemiły "prezent" dla przyszłego rządu. GUS poda kluczowy odczyt

30
Podziel się:

W czwartek GUS opublikuje wstępny odczyt inflacji za listopad. Zdaniem ekonomistów tym razem wskaźnik wzrośnie. W ostatnich tygodniach ceny paliw bowiem znów zaczęły rosnąć. A właśnie to, co działo się na stacjach w październiku, pomogło wyhamować tempo utraty wartości pieniądza.

To może być niemiły "prezent" dla przyszłego rządu. GUS poda kluczowy odczyt
Jaką inflację pozostawia po sobie ustępujący rząd? (GETTY, Sean Gallup)

W czwartek poznamy wstępne dane Głównego Urzędu Statystycznego dotyczące jednego z najważniejszych wskaźników w gospodarce. Zgodnie z prognozami ekspertów inflacja, która w ciągu ostatnich miesięcy ostro hamowała, tym razem raczej się nie obniży. Mało tego, przyszły rząd może czekać dość niemiła niespodzianka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rząd Tuska zacznie od cięć? Prof. Orłowski: to bajki, słowo się rzekło

Eksperci przewidują wzrost inflacji

Analitycy przewidują, że inflacja w listopadzie okaże się odrobinę wyższa. "W czwartek o 10 GUS opublikuje wstępny szacunek inflacji CPI za listopad. Spodziewamy się, że proces dezinflacji przyhamował, a możliwy jest wręcz wzrost inflacji do 6,7 proc. rok do roku z 6,6 proc. r/r w październiku" - piszą analitycy ING. "Dalszemu spadkowi inflacji bazowej towarzyszyło w kończącym się miesiącu odbicie cen paliw, po dwóch miesiącach istotnych spadków" - tłumaczą.

Tę samą tezę przedstawia Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego. - W zasadzie już przy tym październikowym odczycie było wiadomo, że to ostatni tak dobry odczyt i że roczna dynamika inflacji nie zejdzie już w tym roku niżej - wyjaśnia w rozmowie z Interią.

Nie do powtórzenia w listopadzie br. jest spadek cen paliw, który miał miejsce w październiku, a który przełożył się na spory spadek cen transportu. W listopadzie ceny paliw na stacjach rosły; teraz wprawdzie nastąpiła ich stabilizacja, ale ogólnie rzecz biorąc w listopadzie w porównaniu do października będziemy mieć spory wzrost; szacuję, że ponad 4-procentowy. To więc będzie miało wpływ na odczyt inflacji podobnie jak ceny żywności - wskazuje Kurtek.

Warto przypomnieć, że w październiku tuż przed wyborami na polskich stacjach mieliśmy do czynienia z wyjątkowymi spadkami cen. Paliwo było dostępne nawet po 5,99 zł za litr. W listopadzie sytuacja wyglądała już jednak inaczej - kierowcy płacili za tankowanie nawet o kilkadziesiąt groszy więcej.

Polacy nie wierzą w spadek cen

Wzrost inflacji prognozuje też środowy raport GUS. Najnowsze badania Głównego Urzędu Statystycznego wskazują na przesunięcie oczekiwań inflacyjnych w kierunku wyższego odczytu w Polsce względem poprzedniego miesiąca.

Ocena zmian cen konsumpcyjnych w ciągu najbliższych 12 miesięcy przedstawia odczucia konsumentów w zakresie przewidywanego tempa zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych w okresie najbliższych miesięcy. Wskaźnik ten przyjmuje wartości od -100 do +100.

Wartość dodatnia oznacza przewagę liczebną konsumentów przewidujących wzrost cen konsumenckich (towarów i usług konsumpcyjnych) nad konsumentami przewidującymi ich spadek, natomiast wartość ujemna oznacza przewagę liczebną konsumentów przewidujących spadek cen konsumpcyjnych nad konsumentami przewidującymi ich wzrost. Najwięcej, bo 34,33 proc. badanych odpowiedziało, że w przypadku inflacji w listopadzie "nastąpi wzrost w podobnym tempie". 31,02 proc. wieży, że ceny "będą wzrastały wolniej", 16,97 proc. uważa, że "pozostaną mniej więcej takie na takim samym poziomie".

Inflacja w Polsce spada od lutego, kiedy to osiągnęła poziom 18,4 proc. Najbardziej dynamiczny spadek miał miejsce na przestrzeni ostatnich miesięcy - w lipcu wskaźnik wyniósł 10,8 proc., w sierpniu 10,1, we wrześniu 8,2 a w październiku 6,6 proc.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
pieniądze
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
barakuda
6 miesięcy temu
ciekawe, że od jakiegoś czasu cicho o kasie z KPO za to kolejne artykuły na niezależnej wp o tym jak to cięzko będzie miał nowy rząd, przecież ta kasa miała wszystko rozwiązać z tego co pamiętam gminy miały dostać po 500mln, miało z tego być też na podwyżki dla nauczycieli, in vitro o aborcję
waldemar
6 miesięcy temu
jakieś kłamstwa przecież Tusk wielokrotnie powtarzał, ze drożyzna i inflacja to wina pis, więc skoro w styczniu będzie już rządziła opozycja pod wodzą premiera tuska i marszałka rotacyjnego holowni to zmiany powinny być od razu
piterro
6 miesięcy temu
Teraz będzie tak: Inflacja ale ta realna, nie na papierze - 20% Za pół roku stopy procentowe - 12% Koszenie frajerów z kredytami na nieruchomości w myśl zasady że wasze ulice, nasze kamienice. Polacy pod most albo na emigrację żeby dopłacić kredyt za mieszkanie którego się już nie posiada bo jego wartość w momencie sprzedaży będzie mmiejsza niż kredyt. załóżcie się że tak będzie?
Fel
6 miesięcy temu
To nie jest niemiły prezent, tylko sabotaż PISowski i podkładanie min. To w zasadzie ekwiwalent wypróżnienia się do łóżka hotelowego i zostawienia "prezentu" sprzątającym w pokojach pracownikom. Tak właśnie się PiS zachowuje.
Zenek
6 miesięcy temu
Wiadomo że te wszystkie komunikaty o inflacji były robione na telefon.
...
Następna strona