W latach 60. Citroen DS, wspierany przez silniki odrzutowe, wzbił się w powietrze i odleciał. Dziś DS5 próbuje powtórzyć śmiałą próbę przodka.
Czeski producent zapewnia, że jego specjaliści przez lata pracowali dbając o każdy, najdrobniejszy nawet szczegół. Teraz odwiedzający muzeum marki mogą podziwiać auto, które zostało zaprezentowane w 1950 roku.
Gdy połączymy dwa słowa - Mustang oraz Shelby - wynikiem będzie naprawdę rewelacyjnie wyglądające i jeżdżące auto bez względu na rocznik.
Pokazujemy auta, obok których nie można przejść obojętnie. Mogą być kwiatkiem firmowej floty, jak i służyć prywatnie tym, którzy do pracy chodzić nie mają potrzeby.
Lepiej wyposażona, wykończona bardziej szlachetnymi materiałami i znacznie przyjemniejsza w prowadzeniu.
To kolejny klasyczny i stonowany samochód przeznaczony do tej samej, bardzo szerokiej grupy odbiorców, co poprzednie modele.
Jeden z najpopularniejszych w Polsce samochodów zyskał nie tylko nowy wygląd. Zmian jest dużo i tylko jedna nam się nie podoba.
Ten model to wariacja Francuzów na temat kombi klasy średniej. Podstawowa różnica w stosunku do pierwowzoru opiera się na uterenowionym wyglądzie. Auto zyskało czarne, plastikowe nakładki na nadkolach. Z tyłu zauważymy srebrną, biegnąca pomiędzy rurami wydechowymi osłonę.
Dacia Lodgy prowadzi się dobrze, ale niewątpliwie największą jej zaletą jest cena.
Sprawdzamy, czy jeden z najmniejszych samochodów na rynku nadaje się do pokonywania dużych odległości. Pod maską testowanej Skody pracowała mocniejsza - jednolitrowa - wersja silnika o mocy 75 KM.
Salony Citroëna rozpoczęły sprzedaż nowego C1. Model bazuje na płycie podłogowej poprzednika, ale może poszczycić się bardziej atrakcyjnym nadwoziem, lepiej wykończonym wnętrzem oraz zawieszeniem skuteczniej wybierającym nierówności.
Brytyjska motoryzacja jest pełna niezwykłych samochodów sportowych. Zobacz dziesięć konstrukcji, które stały się wizytówką angielskiej inżynierii.
W stosunku do poprzedniej wersji nadwozie S-Crossa jest dłuższe o 17 cm, a rozstaw osi urósł o 10 cm. Auto dość wyraźnie odchodzi z segmentu B na rzecz miejskich terenówek.
W czasie mrugnięcia powieką odrzutowy samochód pokona 150 metrów. Na przejechanie 1,6 kilometra będzie potrzebował 3,6 s. Próba bicia rekordu będzie słyszalna z wielu kilometrów - poziom hałasu przekroczy 180 dB.
Na zbliżającym się Salonie Samochodowym w Tokio zadebiutuje mnóstwo ciekawych nowości, których niestety nie zobaczymy na rynku w Europie.
Lamborghini tym razem nie wytrzymało napięcia i postanowiło opublikować wszystko oficjalnie. Wiadomo, że przewidywania na temat silnika się sprawdziły.
Wczoraj w sieci pojawiła się informacja, że wszystkie 499 egzemplarzy zostało już sprzedanych.
Nikt oficjalnie nie wie o ile sekund udało się pokonać barierę 7 minut. Tą informacją producent pochwali się już wkrótce.
Znacznie niższe koszty eksploatacji i łatwe parkowanie to niewątpliwy plus. Nie ma jednak róży bez kolców.
Zhejing Geely Holding Group zapłaciła za nie 1,8 mld dolarów.
Decyzja została podjęta, mimo że firma zobowiązała się do startów do roku 2012.
BMW chce produkować miejskie maluchy, ale niekoniecznie pod własną nazwą.
Prototypowy Hyundai ma hybrydowy napęd i elementy wykonane z materiałów pochodzących z recyklingu.