JanKS
/ 2009-12-01 13:29
/
Bywalec forum
Minimalna płaca - nie powinno w ogóle byc takiej kategorii. Po co państwo (czyli znający się na wszystkim najlepiej, mądrzy i szlachetni urzędnicy) ma mi się wtrącać, za ile sprzedaję swój czas i wysiłek? Po co ma mi się wtrącać, ile chcę zapłacić komuś, za jego/jej czas i wysiłek?
Te wszystkie przepisy prowadzą tylko do bezrobocia i marnowania czasu i kreatywności na ich omijanie, zamiast na tworzenie nowej wartości. Każdy przepis można ominąć, pytanie, czy warto stawiać bariery akurat do zatrudnienia?
Im trudniej zwolnić pracownika, im trzeba mu więcej zapłacić "przepisowo", im więcej przepisów pilnować, tym mniej chętnie firmy zatrudniają.
Państwo musi istnieć i zapewniać bezpieczeństwo, więc pewna liczba przepisów jest niezbędna, ale im ich mniej i im są prostsze, tym łatwiej żyć, łatwiej pracować, łatwiej dawać pracę innym.
Pozdrawiam