Jacek Rostowski otrzymał tytuł Ministra Finansów Roku 2009 Europejskich Rynków Wschodzących.
Polska liderem regionu pod względem deficytu finansów publicznych.
Najlepszy minister najgorszego kraju?

Polska 4,2% a Rumunia aż 4,4%. Bez żartów... Gdzie tu jest ta dramatyczna różnica? Pewnie błąd szacunków jest większy niż ta dramatyczna różnica 0,2%. A zresztą i tak ekonomiści, jak to mają w zwyczaju, będą zaskoczeni, że realne wzrosty gospodarek były inne niż ich prognozy.

po tym artykule czuję się wspaniale tak jak po tym gdy dowiedziałem się że Polska to zielona wyspa.

gdzie sa teraz te tluki ktore twierdzily ze slowacja padnie przez euro i zgodnie z propaganda twierdzily ze euro be? :)

będziemy za to liderem w robieniu długów, pod wodzą tuska, jeszcze w tym roku będziemy mieli bilion (polski bilion) do spłacxenia! Brawo tusk, brawo rostowski! do synagogi oba żydy, modlić się!

Chcieliźwa potumanki Irlandii, mata cuda Tuska

Rumunia to zrozumiałe bo ona dopiero niedawno weszła do Unii. Warto obserwować Słowację. Wprawdzie liberałów po wprowadzonych gruntownych reformach odsunieto od władzy to dzisiaj Słowacja juz zmierza na ścieżce szybkiego rozwoju. Słowacja wchłonęła gigantyczne inwestycje w przeliczeniu na mieszkańca bo miała system sprzyjający inwestycją. Polska biurokracja odstraszała i odstrasza nadal. Te inwestycje spowodowały załamanie gospodarcze w okresie światowego kryzysu na Słowacji bo kraj ten nastawiony dzieki inwestycją jest na eksport. Polska przy Słowacji jest karłem eksportowym. Niestety zawsze jest szansa na przyciagnięcie inwestycji zagranicznych ale tej jaka była przed 4-7 laty już nie będzie . Zatem ciagle jest szansa na rozwój na poziomie nawet 6-7% rocznie (kilka lat temu była szansa na 10-12%) jesli radykalnie zlikwidujemy biurokracje i do bólu uprościmy procedury oraz radykalnie uprościmy system podatkowy. Mamy nie tyle problem wysokich podatku ale problem ich skomplikowania. Wszyscy płacą podatki a biedni otrzymują pomoc socjalną jesli naprawdę jej potrzebują. Najlepiej liniowy bo on sprzyja rozwojowi. My za wszelka cene chcemy biedakom pomagać poprzez obniżenie podatków kiedy to samo można robić poprzez świadczenia społeczne tyle, że precyzyjnie adresowane. Nie może być tak, że becikowe otrzymuje ktoś kto zarabia 10tys miesięcznie o nie bierze biedak bo jesli weźmie to nie otrzyma pomocy społecznej bo przekracza jakis próg. Gospodarka sama się rozwijać będzie szybko a płace rosnąć . Niestey znów polityka wiedzie prym i wbija gospodarce nóż w plecy bo politycy podnoszą poziom najniższej płacy by przekupić wyborców a wyborcy (ci najbiedniejsi) nie zdają sobie sprawę, że w ten sposób część z nich straci w ogóle pracę co w obecnie trudnej sytuacji jeszcze skomplikuje sytuację. W mentalności komuszej nie mieści się myślenie aby dać zielone światło przedsiębiorco i usunąć od nich wszelkie przeszkody bi rozwiujaloi sie szybciej, zatrudniali więcej pracowników i w efekcie konkurowali o pracowników . Niestety to zbyt skomplikowane dla polityków a nadto nikt z nich nie potrafi przekonac tych biednych że to jedyna i pewna droga aby ograniczyć polską biedę.

jest mocno powiązany z ekstremalną opozycją i można porównać go do Zyty Gilowskiej - zapewniła niższe wpływy podatkowe przyszłym rządom, skutecznie ograniczając pole manewru w trakcie kryzysu - Wielkie Brawa dla skrajnej prawicy