sztukir
/ 95.33.17.* / 2011-08-13 16:10
wyjechałem do niemiec niby blisko a jak daleko,mnie do bliskich, nam do techniki jaką niemcy prezentują . niemcy otwierają sie na zewnętrzną siłę roboczą, za to ceny mieszkań poszły w górę pokój jedno osobowy z odparami krów 20eu,2-u osobowy 15eu.wysłany zostałem p/ firmę która na stronach internetu, ma tylko nazwę i nr. tel. komórki.Natomiast biura są przynajmniej jedno w Gliwicach, po miesiącu nie mogę pisać o wypłacalnośći , lecz mam podejrzenia , ale podejrzenia to nie wszystko muszę mieć pewność, i na to przyjdzie czas,lecz pewne wskazowki mogę dać dla chetnych do wyjazdu;nie godzić sie w umowie na dysponowanie zarobioną kasą p/firmę wysyłającą CO BARDZO WAŻNE ; NIE będziecie dysponowali środkami w celu kupna zywności paliwa na dojazdy, będziecie na łasce pracodawcy TEGO W POLSCE- nie tego w niemczech, będziecie wynajęci przez polską firmę do świadczenia usług niemieckiej fimie i na tym polskiej firmy rola się kończy.Nie otrzymacie "kindergeld" ani na nie pracujacą żonę,nie będziecie mieli w gląd w umowę miedzy niemcami a polakami was wysylajacymi, gdyż tą umowę ktora WY podpiszecie mozę być różna od tej ze strona niemiecką Jak będę miał atuty w ręku podam więcej szczegółów, dotyczacych obiecanek przy podpisywaniu umowy i zabiegach personelu /przeważnie dziewczyny młode i bardo a bardzo wygadane/ aby pozyskac klienta- obym się mylił w swych osądach.I nie wiem czy zgodne z prawem jest umieszcenie klauzuli "PRACOWNIK NIE JEST UPRAWNIONY DO ODEBRANIA PIENIĘDZY INKASSO BĄDŻ ŻĄDANIA WYPŁACENIA PIENIĘDZY BEZ UPRZEDNIEGO SPECJALNEGO PISEMNEGO UPOWAŻNIENIA PRACODAWCY" ja się pytam CZYJE TO SĄ PIENIĄDZE KTO NA NIE PRACUJE- ale leci drugi miesiąc i..napisze jeszce , A MOZE BYC CIEKAWIE.