Super! Popieram!
Gra na giełdzie niczym nie ustępuje rulecie, po jednej stronie mamy krupiera, a po drugiej maklera - oboje grają o swoją prowizje i wygraną.
Co się stanie, gdy przy krupierze będą padać duże wygrane - DZIĘKUJE ZA GRĘ - zmiana krupiera [czujne oko z kamer na stół czuwa]
Co się stanie, gdy przy maklerze będą
akcje rosnąć lub spadać - DZIĘKUJE ZA GRĘ - moja prowizja została z góry uiszczona.
W kasynie i na giełdzie liczy się szczęscie oraz wiedza kiedy odejsc od stołu - w trakcie wygranej lub przegranej (aby więcej nie przegrać).
Do kasyna i do giełdy dochdzi % władzy tzn.
1. Dobry krupier mający dowiadczenie potrafi wyrzucić dany odcinek kilku liczb za każdym razem kręcenia kołem, a nawet tą samą liczbę (to już trudniej)
2. Dobry pan prezes lub wysoko postawiona osoba czyt. mająca "salonowe plotki" z pierwszej ręki też wysmienicie zagra, ale na giełdzie.
Pytania:
Co się wydarzy, gdy osoba z pkt.1 i pkt.2 to nasi dobrzy znajomi ?
Co powie przeciętny kowalski bywając w obu tych miejscach i tylko zna zasady na jakich trzeba postawić $ ?
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Moja kasynowa maksyma - remis to także moja wygrana!.
---------------------------------------------------------------------------------------------------------------
SPECPORTFELE , specportfeli można spotkać nawet w kasynach pod postacią pięknych kobiet niby od niechcenia przesiadujacych przy stole do gry, ale do gy używających pieniędzy kasyna... te słodkie spojrzenia, zniżone głosy i rosnące stawki na stole...
[Oczywiscie nie wszystkie te piękne kobiety w kasynach to specportfele ;) ]
Pozdrawiam