Anna D.
/ 80.48.115.* / 2010-11-02 21:18
Kierunek jest słuszny, zważywszy na to, że Kościół od podpisania Konkordatu kosztował wszystkich Polaków grube miliardy złotych (pod 200), a te wydatki można zepchnąć na wiernych (w większości biednych, starych i źle wykształconych), a wtenczas niewątpliwie znacząco stopnieją. Komisja majątkowa to jeden wielki przekręt, religia w szkole drugi, a ordynariaty i kaplice w biednych szpitalach to trzeci. Nie bardzo jednak wierzę komuś, kto jeszcze niedawno inwestował kasę w "Ozon". Abstrahując od strat materialnych, Kościół stara się fałszować naszą demokrację, nie dopuszczając do głosu obywatela, a starając się być jego głosem i sumieniem. Tak nie jest w UE i to nie tylko w takich krajach, gdzie katolików poniżej 1% (Szwecja, Dania czy Finlandia), ale również tam, gdzie jest jeszcze ich znacząca ilość (Hiszpania czy Irlandia). Jako wzór moralności Kościół również nie przystaje do wzorców: pedofilia, pazerność, rozpusta itp. Dobrze się stało, bo jeśli nawet działania Palikota nie są szczere, to zwracają uwagę na patologię związku Polaków z Kościołem i Watykanem. SLD (lewica) będzie musiała konkurować w sile swych antyklerykalnych haseł. Być może nawet Racja Polskiej Lewicy i Fakty i Mity nie będą jedynym źródłem informacji o wyznaniowej patologii w Polsce. Do tej pory głos ten był ignorowany przez media, zwłaszcza publiczne, a raczej słyszy się pochwałę klerykalizmu (Ojciec Mateusz, Plebania, Siostry, Ranczo itp.). Słodko aż na wymioty bierze!