bond
/ 88.199.25.* / 2007-02-25 13:05
Tak jak napisał któryś z internautów-działalność windykacyjna banków to najbardziej dochodowa część ich działalności. Nie podzielam tezy, że wprowadzenie upadłości konsumenckiej spowoduje wzrost kosztów kredytów. To nie te czasy, gdzie na rynku działał jeden, dwa lub trzy banki posiadające monopol. Dziś żaden z banków nie odważy się na podwyżkę swoich produktów, w obawie przed utratą udziałów w rynku. Poza tym, banki posiadają potężną nadpłynność, która z czegoś wynika.
Myślę, że oponentami wprowadzenia tej ustawy są właśnie banki i związane z nimi potężne lobby. Boją się utraty ogromnych wpływów z działalności windykacyjnej, i utraty części zysków- i tak transferowanych "do rajów podatkowych".
Oczywiście nie jestem za osłanianiem przemytników broni, handlarzy narkotyków itp. Ale jest potężna rzesza zwykłych obywateli, którzy z przyczyn obiektywnych wpadli w spiralę zadłużenia i jeżeli im nie pomożemy nigdy z niej nie wyjdą. Będą uciekać w szarą strefę, nie pokazując dochodów i nie odprowadzając podatków do budżetu. I to są właśnie koszty naszego Państwa.
Jak warto zauważyć, ustawa nie promuje recydywistów. Daje jednak szansę (w USA szanse są dwie) na "w miarę normalne" życie komuś, komu w życiu zwyczajnie powinęła się noga (utracił pracę, uległ wypadkowi, zachorował, przeinwestował).
W takich momentach banki są nieubłagalne. Wypowiadają umowę i przystępują do windykacji-bez możliwości negocjacji warunków spłaty kredytu.
Odnosząc się do opinii środowisk bankowych, których zdaniem projekt uwzględnia głównie interesy dłużników, dyskryminując banki i ich uczciwych klientów, to pytam: Czy możliwość ogłoszenia upadłości przez spółki z .o.o., SA nie jest dyskryminacją? Przecież tam w grę wchodzą sumy o wiele większe niż w przypadku zwykłego obywatela.
Warto brać przykład z krajów bardziej rozwiniętych, jak chociażby USA, czy Wielka Brytania, gdzie gospodarka i wprowadzane rozwiązania opierają się przede wszystkim na logice i zimnym rachunku ekonomicznym. A u nas? Jak zwykle mamy najwięcej prawników, lekarzy, tyle tylko, że nie wykształconych… co widać po wypowiedziach niektórych uczestników dyskusji na owym forum.
I na koniec, oponentom wprowadzenia tej ustawy nie życzę, aby kiedykolwiek znaleźli się po drugiej stronie. A warto pamiętać, że życie jest bogatsze od naszej wyobraźni!