0987
/ 95.48.118.* / 2009-06-06 13:28
Urzędnicy nie zważając na nic dają sobie podwyżki, pilęgniarki strajkują - bo wypada(średnio pielęgniarka w małym prowincjonalnym szpitaliku zarabia ok. 3000 zł-zaznaczam pielęgniarka ze średnim wykształceniem, gdy zapytałam dlaczego jeszcze strajkują-odp. bo jak inni robią szum to też trzeba , proszę mi nie mówić, że ciężka praca, odpowiedzialność bo to są slogany. A gdy pracownik idzie do fabryki, też ma zmiany, nocki, ciężka praca ( bez możliwości przespania lub przynajmniej przeleżenia kilku godzin pracy) to jest inna kategoria. Gdyby miał na prowincji 3000 zł byłby zadowolony.A tak wogóle to niech nasz rząd utworzy jakąś KOMISJĘ ŚLEDCZĄ , która zweryfikuje te wszystkie renty wydawane ludziom, którzy stracili pracę (wcześniej byli zdrowi, a teraz co niektórzy mówią, że się dosyć napracowali przez 15, 20, 25 lat), tym którym nie chce się pracować, albo w jakim innym państwie na tym Bożym Świecie jeden lekarz orzeka rentę-niezdolność do pracy, a druki pozwala na pracę na tym samym stanowisku albo jeszcze większy absurd na stanowisku wiele cięższym!!!!!!!!!!!!!!!!! Ale takie CUDA mogą mieć miejsce tylko w Polsce, a my musimy na te wszystkie absurdy wypracować składki i podatki. W budżecie byłoby wiele więcej pieniędzy gdyby wreszcie ktoś wziął się za uczciwe płacenie podatków przez wolne zawody, np. lekarzy, adwokatów, sadowników, obszarników ziemskich .Obracają milionami, a my płacimy podatki na ich leczenie, szkoły dla ich dzieci a obszrnikom ziemskim i sadownikom również renty i emerytury. Taksówkarzom i fryzjerom można było wstawić kasy fiskalne, ale przecież nie trzeba milionerom!!!!!!!!!, niech szara masa na nich pracuje.