PIT: Fiskus upomni się nawet o grosz
Money.pl
/ 2009-03-19 08:03
Bezczelny
/ 95.41.253.* / 2009-03-21 15:01
Proponuję mieć konto z żoną.. Wówczes urząd nie może ścągąć automatycznie mandatu, bo ona może odmówić zapłaty mandatu. .
Leh
/ 2009-03-21 13:32
/
Bywalec forum
Dwa lub trzy lata temu gdy chciałem wpłacić do kasy Urzędu Skarbowego Kraków Podgórze 20 gr bo tak wynikało z rozliczenia PIT 37 to powiedziano mi że do 2zł Urząd Skarbowy ani nie zwraca nadpłaconego podatku ani nie przyjmuje tak małych wpłat podatku.
Miałam nadpłatę za gaz 8 zł na starym mieszkaniu, która przepadłaby w ramach czyszczenia kont, gdybym pisemnie nie scedowała na nowego właściciela albo nie odebrałabym osobiście.
guliver
/ 87.99.113.* / 2009-03-20 11:47
Nie może być tak rażąco nierównego traktowania.To jest okradanie w majestacie prawa.Albo takie ułomne prawo albo ludzie w tym Kraju już nic nie znaczą?
Gdzie rzecznik praw obywatela? O pewnego 'biznesmena' umiał się upomnieć ale o zwykłego obywatela to już nie.Za co on bierze nasze pieniądze?
To może juz w tym popier... kraju Fiskus powinien sobie kazać wpłacic na poczatku roku jakis drobny milionik od kazdego podatnika i kiedys go odliczyc i tak co roku. Może by sie ta banda zlodzieji (rząd, prezydent, sejm i senat wreszcie nażarli naszymi cieżko zarobionymi ochłapami) banda s********** betonów przyspawanych do polityki i nieudacznego rzadzenia. Niereformowalne żelbety bo juz nawet nie betony. Psia ioch mać.
polakmaly
/ 83.15.89.* / 2009-03-19 15:33
Zlikwidować pit i urzędy skarbowe - bilans będzie prawie na zero
wolny człowiek
/ 83.27.33.* / 2009-03-20 14:34
Masz 100% racji. Likwidacja US i tylko podatki pośrednie. Ściągalność 100%. Kupujesz - płacisz podatek. Więcej kupujesz płacisz większe podatki. Ale gdzie byłoby wtedy miejsce na "INTERPRETACJĘ" przepisów i ciepłe stołki dla rzeszy urzędasów. O nadużyciach nie wspomnę. Zwolnione budynki można by wykorzystać na szlachetniejsze cele, a i do budowy dróg byłaby całkiem spora rzesza dzisiejszych "specjalistów"
tom222
/ 212.76.37.* / 2009-03-19 08:03
A można by to rozwiązać całkiem prosto: umożliwić aby drobne kwoty przechodziły jako saldo na następny rok. W ten sposób albo zgromadziłaby się większa suma albo nadpłaty równoważyłyby się z niedopłatami. Oczywiście cały mechanizm do jakieś wyznaczonej kwoty minimalnej.