Forum Forum prawneCywilne

na czym polega znęcanie psychiczne?

na czym polega znęcanie psychiczne?

fionka / 87.205.143.* / 2008-05-22 10:00
mam 28 lat.jestem mężatką od niespelna roku.mam bardzo porywczego mężą.nie uderzył mnie do tej pory,ale myślę że zneca się nade mna psychicznie.czy do takich rzeczy można zaliczyc obrażanie,wyzwiska-te najgorsze,wyłączanie telewizora-bo jest jego,zabieranie telefonu-bo jest jego,grozby wyrzucenia mnie z domu-bo jest jego,niszczenie różnych rzeczy(ostatnio zniszczył stolik do kawy o 1-szej nad ranem)rzucanie popielniczką,wysypywanie ziemi z kwiatka do łóżka gdy śpię o 6 rano?nie wiem co mam robic.nie mam z kim porozmawiać na ten temat.i najgorsze w tym wszystkim jest to że nie mam gdzie pójść.gdybym nie miała syna to rzuciłabym pracęi wyjechała.ale nie mogę tak zrobić.muszę pracować i spłacać kredyty.nie jest tak codziennie.to trwa kilka dni potem sa przeprosiny i po około dwóch tygodniach jest powtórka.co mam zrobić?proszę o pomoc.
Wyświetlaj:
Ula30 / 188.147.12.* / 2022-12-08 21:57
Bardzo proszę o pomoc.
Jestem z moim mężem po ślubie 10 lat. Mamy dwoje dzieci. Mój mąż pracuje, nieźle zarabia. Ja zajmuję się domem. Od jakiegoś czasu mąż bardzo mnie wyzywa . ( Od kur.. od szma.. itp)Można powiedzieć, że bez powodu. bo np mówię mu żeby coś tam zrobił.Ciągle coś mu nie pasuje. Ma wahania nastroju. Czepia się o rzekomy bałagan. Że dzieci bałagania, że wszędzie są zabawki itp. uważa, że cały dzień nic nie robię tylko leże... Jak coś go zdenerwuje potrafi krzyczeć tak głośno , że sąsiedzi słyszą. Przeklina, wyzywa. Wszystko przy dzieciach. Kiedy mówię , żeby się tak nie zachowywał przy dzieciach to wogole nie zwraca na to uwagi. Kiedy wpada w szał dzieci się boją... Trzapnie drzwiami i wychodzi. Po paru godzinach jak nigdy nic cieszy się i bawi z dziećmi. Dramat. Ja już nie mam siły. Co mam zrobić ?? Najbardziej szkoda mi dzieci.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Zmęczona zyciem / 89.72.210.* / 2023-09-27 21:07
Witam. Wiem że już minęło tyle czasu od wpisu ale mam taki sam problem jak pani.Ja jestem z chłopakiem z 16 lat.Na początku znajomości było nawt miło później zaczął się koszmar.Wyzwiska ,wyśmiewanie traktowanie jak służącą,brak znajomych bo wyeliminował ich z mojego zycia.dzieciom tez zawsze się obrywało bo też je wyzywa a przecież są malutkie bo mają 3 i 6 lat.Jak go nie ma w domu to jesteśmy tacy szczęśliwi a jak wraca na drugi dzień to na samo dzien dobry na nas krzyczy.Najgorsze że ma cukrzycę i często ma ataki niskiego cukru to wtedy nie wie co robi i mowi że aż strach.Gdybym miała się rozpisywać to zeszłoby mi się bardzo długo a komu by chciało się to czytać.Czesto mam takie myśli o zniknięciu z tego świata ale mam malutkie dzieci i tylko jeszcze dla nich jakoś funkcjonuje.mam bardzo dużo rodzinę i wszyscy wiedzą co u mnie się dzieje ale nikt nie wyciognol do mnie ręki co bardzo mnie boli że nie mam wsparcia nawet u mamy która bardzo mocno kocham .Jestem wrakiem człowieka z bardzo silną nerwicą lekową i nocnymi omamami które mi towarzysza.Gdybym miala gdzie uciec to bym to zrobila ale nie mam jak i gdzie.mam 4 dzieci jestem po operacji kregoslupa do niczego się nie nadaje.Tak więc mam nadzieję że się pani udało wyrwać z tego koszmaru i jest teraz szczesliwa bo wiem co pani czuła.Ja marze by byc szczesliwa chociaż troche. Pozdrawiam Anita
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Iwona55 / 91.235.18.* / 2023-02-28 22:10
Odezwij się mam to samo
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Bożena Łuszczek / 188.241.24.* / 2022-11-15 10:57
Chcę zapytać co mam zrobić mąż na chwilę udaje dobrego żeby mnie wykorzystać wyżeżbić zkasy patrzy tylko w rodzinkę kupiliśmy małego pieska poszłam do pracy to mi go zabrał i nie odda i koszyczek koc i zabawki zaniósł do syna już nie mam siły do tego człowieka kazałam żeby mi oddali to mi grożą
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
MariaMarkowa / 2022-05-23 12:18
Np. na wyzywaniu, poniżaniu drugiej osoby, wyśmiewaniu się z niej. Różne rzeczy.
Mona123917 / 46.204.65.* / 2021-10-26 19:24
Poradnia Telefoniczna "Niebieskiej Linii"
22 668-70-00

Poradnia działa 7 dni w tygodniu w godzinach 08.00 - 20.00; dyżury pełnią przeszkoleni specjaliści: psycholodzy i prawnicy.

Infolinia przeznaczona jest dla wszystkich osób pokrzywdzonych przestępstwem, w tym ze szczególnym uwzględnieniem osób doświadczających przemocy w rodzinie oraz jej świadków.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
taminajo / 77.254.42.* / 2021-09-19 17:22
Takich spraw nie należy lekceważyć, mnie w sprawie mobbingu reprezentował adwokat Cejrowski z Gdańska. Jestem mu dozgonnie wdzięczna.
Sylwia990 / 95.49.53.* / 2020-04-01 14:43
Witam proszę o pomoc . Mam męża od 9 lat i zdaje mi się że stosuje wobec mnie przemoc psychiczną gdy zwracam mu na coś uwagę to potrafi się do mnie nie odzywać 2 3 i więcej tygodni A potem twierdząc że to moja wina bo widzę tylko jego . Gdy się nie odzywa patrzy się na mnie z pod byka ucieka do pokoju żeby tylo nie być tu gdzie ja . Dzieci sama muszę ogarniać bo nie pomorze mi . Kłóci się że mną o to że siedzę w telefonie . Chodź sam też siedzi . Gdy pytam się jego o jakieś zdanie ciągle słyszę jak zrobisz tak będziesz mieć. Gdy jakiś czas temu chciałam odejść to powiedział że się zmieni.zmienil sie na 2 miesiące i znów wszystko wróciło do normy 2 3 tyg spokoju i wojna nawet nie wiem o co w sumie znając życie znów moja wina . Gdy kiedyś wspomniałam o rozwodzie powiedział mi że zabierze dzieci bo ja nie pracuje. Moja psychika już nie daje rady .proszę o jakaś radę może ktoś był w podobnej sytuacji lub może bajeruje mnie co mam robić
To ja758 / 95.40.17.* / 2020-11-22 21:41
Witam znam te sposoby stosowane wobec mojej osoby są podobne ja mam pomoc z mojej strony rodziny ale jego rodzina niewidzi nic złego w jego zachowaniu.
Nieznajoma2004 / 87.211.25.* / 2020-03-28 17:30
Witam , mam podobnie partner zacza mnie atakowac przy pierwszej ciazy psychocznie i fizycznie przy drugiej ciazy bylo lepiej a teraz, nie wiem sama co robic chwile jest dobrze a potem sa wyzwiska ktore potrafia trwac nawet do tygodnia, jestem sama w panstwie niderlandow i nie wiem gdzie isc co robic chcialabym sie dogadac bo bardzo go kocham .. Ale psychicznie siadam i mam ochote cos sobie juz zrobic ,.. nie mam sily do niczego . jak to dziala w holandii, nie wiem jak mam sie z nim dogadac bo pije i w poludnie juz sa awantury
Nataaaaalaaa / 46.114.152.* / 2022-05-22 16:38
Witam, mam dokładnie taka sama sytyacje . Przeprowadziłam się z Holandii do Niemiec w związku z ciążą jakiż miesiąc temu No i się zaczęło piekło. Wyzwiska,.codzienne kłótnie że coś mu zniknęło zawsze byłam winna ja . Wyrzucanie z domu , zupełnie zapomnial ze jestem w ciąży. Stres stres i czekanie aż wyrzuci mnie z domu . Niestety nie jestem tu jeszcze zameldowana bo wszędzie są kolejki w urzędach a bardzo chciałabym wrócić do Holandii. Niestety do tego potrzebuje mieszkania i meldunkiem aby móc pójść do lekarza a.moja 13 letnia córka do szkoly . Prosze o pomoc
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Ja1 / 37.248.213.* / 2023-02-23 13:20
Wittmund, Jak sobie z tym poradzilas. Przepraszam jak nie dobrze po polsku pysze . Mieszkalam moje zycie w niemczech. Przeprowadzilam sie z synem do polski do Partnera i teraz po prostu jest koszmar. Dokladnie jak u Pani. Nie zwraca na mnie uwagi. Zawsze mu podobno cos ginie a to piniadze, a to piwo. Mi raz zginela duza suma poenidzy to mnie wyszmial i powiedzial ze napewno gdziesz indziej polozylam. Od tego czasu jemu caly czas cos ginie. Wyzywa mnie i krzyczy ze mam wszystko robic bo on jest facetem w domu. Jak nie to on mnie wyrzuca. Parerazy juz chcial nas wyrzucic z domu. Mam malego syna nie wiem co mam robic.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Karolina374 / 37.201.229.* / 2020-10-24 22:53
Napisz do mnie
Piotr640 / 37.47.201.* / 2020-02-20 23:05
To może być tzw syndrom miesiąca miodowego. Trzeba leczyć u psychiatry
JA5 / 37.47.5.* / 2018-01-02 11:58
A czy ktoś wie co to może być, że odczuwa się dziwne podrażnienie w kroczu albo innych miejscach i kto to może robić. Zdjagnozowano tężyczkę ale dlaczego objawy nie atakują w miejscach o których nikt nie wie, że się w nich przebywa a tylko w tych w których przebywa się systematycznie i o określonych porach.
urojenia prześladowcze / 178.235.88.* / 2018-02-06 23:06
Psychiatra będzie wiedział...
Ela_Zamojska / 2017-07-14 15:38
chyba pora pomyśleć o odejściu od takiego kogoś, szkoda zdrowia
piotruś1978 / 80.53.59.* / 2016-08-14 08:21
myślę że powinnaś zakończyć ten chory związek bo gościu zrujnuje ci psyche ..pozdrawiam
andra1038 / 46.113.132.* / 2016-05-22 18:13
Kiedy to czytam, to tak jakbym czytala o sobie. Moje mieszkanie, moj komputer, lodowka, wszystko a ty jestes ZERO! U mnie to jeszcze chce zebym zdechla z glodu. I to jest wlasnie to nie opuszcze cie az do smierci...
sara15 / 188.146.72.* / 2016-05-29 14:11
To jest znęcanie zarówno psychiczne jak i fizyczne. Idź na policję, wywal go z domu !
Majra / 95.41.177.* / 2015-07-20 13:23
Dopiero po ślubie okazało się,że moój mąż jest impotentem,chory psychicznie i cichy alkoholik(pijący tak aby go nikt nie widział).Jesteśmy 26 lat po ślubie.To czego zaznałam w tym małżeństwie jest nie do opisania.Życie z człowiekiem psychicznie chorym i na domiar tego pijącym alkohol,jest koszmarem.Nic innego nie wypada zrobić,jak uciec od tyrana,ponieważ to właśnie on nas wykańcza,a potem mówi ,to nie ja ,to ona.Tacy ludzie powinni być zgłaszani w urzędzie stanu cywilnego i nie powinni zawierać związków małżeńskich.Jak można najbliższej (wydawałoby się)osobie robić z życia piekło?W mediach mówi się o tym ale nic się nie robi w tym kierunku.Może jeszcze za mało jest z tego powodu zabójstw?A taki typ mówi:łeb ci upier……i nikt mi nic nie zrobi.
ona952 / 91.62.25.* / 2015-07-13 22:42
Ja mam. Podobnie . Obecnie mieszkam w niemczech i to był największy błąd odkąd się tu prEprowadzilismy często mój partner znęcanie się nade mną nie tylko psychicznie , wyrzuca z domu wyzywa od różnych zdzir, suk, . Nie wiem co robić nie znam języka i nie mam gdzie się podziac, czasami mam myśli samobójcze.ale jak pomyślę ze dzieci zostaną z takim tyran em to sama niewiem
Karolina958 / 37.201.229.* / 2020-10-24 22:54
Mieszkam też w Niemczech mam taki sam problem napisz
Bea81 / 2.247.247.* / 2017-09-14 10:22
Kochana, życzę ci dużo siły.nie daj się poniżać, idź w Niemczech do Frauenhaus razem z dziećmi, zapytaj się policji gdzie są takie placówki jak najbliżej ciebie i ona cię tam zawiezie.Twój mąż nie będzie wiedział gdzie jesteś bo to anonimowe i nikt nie może mu powiedzieć. Finansowo się nie bój, dostaniesz zastrzyku finansowego od Jobcenter i jugendamt jeśli mąż nie będzie ci płacił alimentów. Jeśli chodzisz do pracy to we frauenhaus są też opiekunki, pomogą ci znaleźć mieszkanie, iść do biur...nie mecz się.Ja uciekłam z 17mies. Synkiem i w 2mies ciąży z drugim do Frauenhaus i mam swoje mieszkanie, spokój.
ja20 / 89.71.17.* / 2015-06-10 20:00
Witam
Mam zaledwie 20 lat, jestem w dwuletnim związku. Naprawde kocham mojego partnera, kiedyś było nam razem cudownie. Ponad rok temu zaczął się koszmar, wyzwiska, szarpaniny, uszkodzenie auta, ale nie odeszłam, miał ciężkie dzieciństwo, starałam sie go zrozumieć, wspierać, wybaczać. Dobijają nam dwa lata, jest coraz gorzej, odizolował mnie od znajomych, nie mam z nimi kontaktu, chce żebym rzuciła studia, spędzała czas z nim i jego kolegami, bo sam nie ma dla mnie czasu. Przy ostatniej kłótni zabronił mi kontaktowania się z rodziną,mam z nimi bardzo dobry kontakt i bardzo ich kocham, no i to rodzice wspierają mnie w tej chwili finansowo. Niedawno wykrzyczał mi, że od teraz nie mam ani słowa, że tylko on decyduje o tym co robie, nawet gdy chce pomóc babci w zakupach. Nie potrafie go zostawić, bardzo mi na nim zależy i go kocham. Próbowałam już wiele razy, nawet wyjazdu zagranicę żeby nie rozpamiętywać. Ma on żal do moich rodziców, zresztą nie uzasadniony, nie ukrywam, że tata mnie rozpieszcza, kupuje mi nowy sprzęt, czy drogi samochód, a on od rodziców nie może liczyć na finansowe wsparcie. Nie zależy mi na pieniądzach, możecie uznać, że tak pisze, bo nie wiem co to bieda, ale staram sie ją zrozumieć. Nie chce go zmuszać do uwielbienia mojej rodziny, ale chciałabym chociaż żeby ją szanował, są to ważni dla mnie ludzie. Mój młodszy brat ma niedługo urodziny, nawet w nich nie pozwolił mi uczestniczyć. Zapewne odpiszecie, dziewczyno po co Ci taki facet, ale ja pomimo jego niedoskonałości i tak go kocham, nie jest to zwykła młodzieńcza miłość, pomimo że jesteśmy młodzi przeszliśmy razem wiele. Nawet nie wiem kiedy to wszystko zaczęło się aż tak psuć, chcę to naprawić, nie poddaje się, zawsze byłam silną osobą, chociaż ostatnio przechodze cięższe chwile i teraz też chce być twarda. Może ktoś był bądź jest w podobnej sytuacji i może coś doradzić. Dziękuje za propozycje zostawienia go, bo i tak tego nie zrobie, za rozmowe i terapie i specjalisty również, już próbował.Piszę tu na forum, bo nie mam z kim o tym porozmawiać, jedyną osobą której się zwierzałam to on, chociaż i tego staram się unikać, bo nie należe do wylewnych osób. Pozdrawiam serdecznie
petit764 / 37.190.175.* / 2021-09-06 18:07
kochana uciekaj!! tracisz najpiękniejsze lata życia! mężczyzna i to taki młody powinien Cie na rękach nosić. On z patologii nigdy nie wybaczy ci, że masz kochających rodziców.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Rena960 / 77.112.142.* / 2020-06-20 20:05
Nie wytrzymasz ,wykończy cię psychicznie ,będziesz wrakiem człowieka ,który chce uszczęśliwić innych ksztem siebie ,spróbuj ustawić granicę
Mezatka / 91.58.43.* / 2020-01-04 16:54
Hej. Jestem mężatka i nam męża o podobnym charakterze. Kocham to bardzo ale to toksyczna miłość. Ostatnio pobił mnie dwa razy, z drugim razem mam złamany nos i limo. Ciągle mnie izoluje. Po pobiciu chciałam żeby zabrał mnie do szpitala. Nie zrobił tego. Musiał mnie wypuści z domu bo pracuje w Niemczech, a chodzi mu o pieniądze.Długo myślałam nad tym swoim małżeństwem. Nie warto tego ratować. Dziewczyna uciekaj z tego związku. Teraz wiem ze moj maz chcę mnie zabić.mieszka w moim domu nie płaci rachunków ani kredytów. Ciągle mówi że to moja winą. Grozi ze popełni samobójstwo, nawet przecieram sznur na którym wysilać.ja chcę już tylko rozwodu.To moja historia może komuś pomoże.człowiek który raz uderzy zrobi to jeszcze raz. Tylko coraz mocniej będzie bił.
grazyna500 / 155.133.57.* / 2019-08-05 09:33
kochana moja to co ty piszesz to moje zycieja zostawiłam meza ale odebral mi dzieci dom mieszkalny mieszkanie wlasnosciowe i teraz będę walczyc bylam w malzenstwie suka tępakiem kocmołuchem on tez miał trudne dzieciństwo to nie jest tłumaczenie będę walczy chociaż jestem na skraju nedzy
romio / 94.197.120.* / 2018-04-29 16:43
Co z tego źe ty go kochasz jeśli on ciebie nie kocha , to tylko wygodnictwo i strach psychopaty pozostać w samotności... a chore związki trzeba zakonczyć zanim nie stała się tragedia
Ami847 / 81.169.45.* / 2018-04-24 14:24
Zastosuj metodę małych kroków.
Rozmawiaj z nim otwarcie i przed wszystkim się nie bój.
Powiedz czego od niego oczekujesz i spotyjaj się z rodzicami i rodzeństwem kiedy tylko możesz. Nawet jeśli by ci krzyczał że nie możesz.
Po prostu rób to co uważasz za słuszne i nie rezygnuj ze swojego świata poza nim.
NianiaOgg / 2017-12-03 09:03
Jesteś na dobrej drodze do odejścia bo zaczynasz rozumieć mechanizmy tego związku. Ty nie jesteś zakochana tylko uzależniona.
To typowe działanie socjopaty.Odizoluje Cię i skłóci z rodziną i znajomymi a potem zniewoli, podejrzewam że może zacznie Ci wmawiać jakieś sytuacje albo że coś powiedziałaś lub nie, utracisz pewność siebie i po Tobie. Myślę że niedługo wyjdziesz z tego ponieważ sama dostrzegasz swoje błędy a to już sukces. Niestety ja w takim związku tkwiłam przez 37 lat i dziś powiedziałam koniec.Przechodziłam kolejno alkoholizm i seksoholizm męża a zdradzał mnie w sposób do nieudowodnienia a w takim że wiedziałam a on później wmawiał mi że to wytwór mojej wyobraźni lub choroby. Miał takie zagrywki że rozmawiał ze mną przez telefon udawał (lub nie) że ma stosunek z kobietą wiedząc że jestem 2.000 km. oddalona i nie mogę tego sprawdzić tylko po to żebym dostała histerii. Dziś jestem opanowana i rozumiem jego zagrywki ale przyszykuj się na wiele bo to początek a później może być gorzej. Urobi w Tobie przekonanie że wygrałaś los na loterii będąc z nim
Sylwia 2203 / 78.88.31.* / 2018-01-23 22:37
Znalazłam się w bardzo podobnej sytuacj ,przez lata poniżana,wyrzucana z domu ,znerwicowane dzieci i ja a on się śmieje.A teraz zdrada na wyjazdach i chce mi udowodnić że jestem chora a robi to a jego matka go kryje.Po 15 latach huśtawek nastroju,akcjach agresji słownej i upokorzeniach z jego strony odważyłm się to zgłosić na policję i co?Nic sprawę umorzono a on założył w trakcie dochodzenia sprawę o rozwód .I podał jako przyczynę bezpodstawne oskarżenie o znęcanie psychiczne .Oprawca górą a kobiety w tym kraju wcale nie są chronione.I nic nie mogą zrobić.Jestem na to dowodem.Latami milczałam a jak przemówiłam to i tak na jego korzyść.Nie wierzę w organy naprawdę rozumie już wszystkie cierpiące kobiety i wiem że są bezradne.Tak jak ja.Rozwiodę się z tym człowiekiem ale zniszczył mnie i dzieci i nawet nie poniesie za to odpowiedzialności.
Ur / 89.161.6.* / 2017-04-15 23:24
Mam nadzieję,że poszukałaś pomocy.Jesteś od niego współuzależniona.Przeczytaj książkę Kobiety które kochają za bardzo.Może to być szokiem ale w takim związku trzymają nas przeważnie mechanizmy.Trudne dzieciństwo im służy.Ratuj siebie i swoje dzieci przyszłe czy obecne.
maraki / 193.192.176.* / 2016-10-07 10:49
Chłopak ma ciężką postać mizoginizmu oraz szereg zaburzeń, wynikających, jak sama już wiesz, z bardzo trudnego dzieciństwa. Kochasz go, albo się litujesz nad nim, u dobrych ludzi te dwa uczucia potrafią być czasami bardzo do siebie podobne, a Ty jesteś za młoda, żeby być w stanie je rozgraniczyć (ale masz tu podpowiedź jak je rozróżnić: kocha się z to co się dostaje i za wrtości, które obiekt naszej miłości posiada - analogia; 80% pozytywy - max!!! 20% wad, a lituje sie nad kimś, kto jest tak w ogóle nie do przyjęcia, ALE miał trudne dzieciństwo, straszną pierwszą żonę/dziweczynę, nekali go koledzy w szkole, itd, więc, TAK nam go szkoda). Dodatkowo, widać, że nie masz żadnej stanowczości wobec jego braku wartościowego zachowania, a brak silnego charakteru, to właśnie doskonała pożywka dla Takich ludzi! Oczywiście, wszystko w dzisiejszych czasach jest uleczalne i możesz go nakłonić do rozpoczęcia terapii (musi się dać namówić szybko - do 5 max prób!!!, jednak wymagać to będzie od niego długich lat pracy nad sobą i ogromnego zaangażowania z Twojej strony), chłopak jest jeszcze młody, więc gdyby zaczął natychmiast, to może by coś z tego było. Ale, musisz (powinnaś dla swojego dobra i dobra przyszłegop potomstwa) być na 1000% pewna, że gra jest warta świeczki, tzn. że młody człowiek jest, poza tymi wszytkimi nabytymi zaburzeniami osobowości (a może i ducha), pełnowartościowy w sensie moralnym, etycznym i że nie ma genetycznych chorób psychicznych. Miłość można poczuć do większości mężczyzn, których poznajemy, więc nie ma co sobie tak strasznie komplikować życia dla "miłości" (w przypadku ludzi pozytywnych, miłość jest uczuciem, które mamy po prostu w sobie) i nie ma co bawić się w "uzdrowicielkę" złamanych przez trudne dzieciństwo. Ponieważ jednak mam 46 lat, to wiem, że w wieku 20 lat myśli się i czuje inaczej. Sama w Twoim wieku też miałam związek z mizoginistą (przez 10 lat!!!, ale mnie jakoś Opatrzność ustrzegła przed małżeństwem i dziećmi z nim i w końcu odeszłam). Dlatego, życzę Ci z całego serca, żebyś odeszła już teraz i nie marnowała swojej młodości na "próbach" różnego rodzaju (leczenia, ratowania, tłumaczenia, proszenia, odchodzenia, reaktywacji związku, zatrzymania realcji z rodziną i znajomymi, utrzymania swojego zdrowia psychicznego i wielu jeszcze innych), bo żyjesz dla siebie i Twój partner musi Cię uzupełniać a nie zabierać Ci siebie samą. A tak na marginesie, to poczytaj sobie trochę o tych zaburzeniach i zobacz, o czym mowa (wampiryzm emocjonalny, urojenia -cała gama z najciekawszymi, lustrzanymi i ów mizoginizm). Teraz dopiero zobaczyłam, że wpis jest z ubiegłego roku ale skoro napisałam, to wrzucę. Trzymam kciuki za Ciebie, ale wiem, że jak pójdziesz z nim na dno, to bedziesz tylko "jeszcze jedną z wielu".
kundzia / 37.47.47.* / 2016-08-02 17:28
a ja ci powiem jedno
to sie nazywa ubezwłanowolnienie całkowite
to jest karalne
i jak sie kocha to drugiemu człowiekowi sie tak nie robi
Moja córka tez była w takim zwiazku ,zostałam młodą mamą ,ale otworzyła oczy dzieki bogu wcześnie i uwolniła sie od tyrana który jej zabraniał nawet do mnie wejsc do mojego pokoju .

mam nadzieje ze ty dziewczyno sie tez obudzisz bo toksyczne zwiazki psują psychikęi wypaczają ludzkie nawyki wpajaja jedynie strach i lęk .chcesz tego ? napewno nie

powodzenia
szklarek / 2016-08-02 20:00
Zdecydowanie to NIE nazywa się ubezwłasnowolnieniem całkowitym. Bo takowe definiuje m.in. art. 13 KC, procedurę art.544 KPC i dalsze.
nina399 / 83.20.36.* / 2016-05-13 14:00
Dziewczyno, to o czym piszesz to doskonały przykład stręczyciela psychicznego, daj sobie z nim spokój!!!! Twój partner jest wampirem energetycznym a poza tym znęca się nad Tobą psychicznie!!! Zastanów się czy jest tego wart, odcina Cie od rodziny-od osób które dały Ci miłość i życie!!! Straciłaś znajomych a za chwilę stracisz rodzinę!!! Najtrudniej jest podjąć decyzję o rozstaniu a myśl o tym że będziesz sama pewnie wprawia Cię w lekki dyskomfort. Miałam podobny problem w mojej rodzinie, na początku ciocia z kuzynką były nękane psychicznie, po jakimś czasie doszło do rękoczynów. Niestety ciocia zdecydowała się na rozstanie z wujem dopiero po 13 latach i do dziś mówi, że to była najtrudniejsza ale za to najlepsza decyzja w jej życiu. Na świecie jest wielu facetów , którzy potrafią szanować swoją kobietę, kochać ją i szanować, doceniać i wspierać. Zastanów się dobrze dokąd to zmierza, bo koniec może okazać się tragiczny w skutkach (i to tragiczny dla Ciebie). Życzę wytrwałości i samozaparcia przy podejmowaniu decyzji.
J-a / 89.66.32.* / 2015-12-09 11:15
Dziewczyno, pomyśl, że będziesz tak miała do końca życia - z nim. Nie będzie lepiej, tylko gorzej i gorzej. Kiedyś się zastanawiałam czy odejść od człowieka,z którym byłam. On mi powiedział, że będę żałowała tego kroku. Odeszłam, do dzisiaj miewam koszmary senne ale jakoś nie żałuję. Podejmuj decyzję, póki nie ma dzieci, bo zniszczy Cię bez mrugnięcia powieką.
buzia 541 / 46.45.87.* / 2015-11-23 22:48
kobieto ty chyba chcesz zostać świętą skoro sama na własne życzenie chcesz zostać z kimś takim, a zapewniam cię lepiej nie będzie. W swojej pracy zawodowej przerobiłam takich spraw wiele.
BB83 / 213.180.136.* / 2015-09-09 14:34
Witam,

Do programu telewizyjnego poszukujemy osób zmagających się zmagających się z przemocą psychiczną ze strony partnera/męża. Udział w programie mógłby być okazją do skorzystania z porady eksperta. W razie zainteresowania proszę o kontakt pod adresem: asselkher (małpa) gmail ()com i pozostawienie imienia oraz numeru kontaktowego.

Pozdrawiam
[Ten komentarz został zgłoszony do usunięcia przez 1 osobę - 980.]
980 / 2015-10-19 11:09
Uwaga na możliwość rekrutacji do agencji towarzyskiej....!
jolka150 / 82.160.218.* / 2015-07-19 09:49
dziewczyno nic cie przy nim nie trzyma wiec bierz nogi za pas i uciekaj bo on sie nie zmieni tylko będzie coraz gorszy a ty jeszcze poznasz kogos kto zasługuje na Twoją milośc i będzie Cie szanowal TY GO NIE ZMIENISZ ,NIE LICZ NA TO -CUDOW NIE MA
do początku nowsze
1 2 3 4

Najnowsze wpisy