dandreas
/ 212.59.251.* / 2009-06-16 13:46
Jak sytuacja mi się radykalnie zmieniła, jak mi żona kredyty przelała tz, nie miała zdolności finansowej a ja nie chciałem żeby zniszczyć rodzine i wziąłem następny kredyt by spłacić poprzedni żony, i się zaczeło . Spłacałem ile się dało, spłacam do dziś, końca nie wiedć. Sprzedałem samochód już nic nie mam , a długi nadal są, I chcę spłacać ale nie mam już z czego .......? to co mam zrobić , mam stałą pracę, już mi dużo nie trzeba żeby się walnąć , ale chę to spłacać, nie zostawię dzieciom. Sytacja ,że ona ucieknie gdzieś w chorobę psychiczną ....depresję już przeszła a ja co??????? do więzienia?? a dzieci do domu dziecka.?