Keth
/ 213.192.113.* / 2009-11-30 14:44
Witam,
Świeża sprawa, może od razu przejdę do rzeczy.
14 Listopada doznałem podczas meczu kontuzji śródstopia. Jako, że to nie pierwsza w moim życiu, lekarz zalecił kategorycznie gips i siedzenie w domu. Dostałem zwolnienie lekarskie na okres 2 tygodni (czyli do zeszłego piątku - 27.11). Ponieważ mieszkam w malutkiej miejscowości, z bardzo utrudnionym dostępem komunikacji do miasta w którym pracuję, a samochód z racji gipsu odpadał, nie miałem możliwości dostarczenia zwolnienia lekarskiego przełożonemu.
Oczywiście zaraz po zdarzeniu, poinformowałem mailowo przełożoną o fakcie urazu i zwolnienia lekarskiego.
Gdy dzisiaj, mimo tego że nadal mam gips na nodze (durny zbieg okoliczności - zwolnienie się skończyło, a do ortopedy zostałem zapisany dopiero w przyszłym tygodniu) dowiedziałem się, że w piątek zostało do mnie wysłane zwolnienie dyscyplinarne (mimo, że przełożona potwierdziła otrzymanie maila z informacją).
Zasłaniała się tym, że w firmie obowiązuje 7 dni na dostarczenie L4, więc zostało to potraktowane jako obecność nieusprawiedliwiona.
Czytając ogólne artykuły, wydaje mi się, że zostało wobec mnie złamane kilka przepisów prawa pracy, proszę jednak o jakieś potwierdzenie lub wskazanie podstaw jakie usprawiedliwiałyby pracodawcę.
Dodatkowo dodam, że przełożona w ramach 'aktu dobrej woli' zaproponowała mi złożenie wypowiedzenia za porozumieniem stron, z datą wsteczną (czyli taką w której faktycznie przebywałem w domu z nogą w gipsie). Zresztą to nie pierwszy