helewra
/ 83.4.128.* / 2009-08-07 15:45
sprawa jest taka, że kazali nam wybrac OFE i tkwimy sobie juz 5, 6, 9, 10 lat w jednym i tym samym, wyciągi leżą w pólce, lub nie mamy ich, bo nie mmay pojęcia po co one nam są... stąd uważam że praca agenta jest bardzo potrzebna, ja nie miałam pojęcia np. o tych brakujących składkach, o wartości swojego kapitalu, o rankingach... zwyczajnie sie tym nie interesowałam, bo nie wiedziałam że można oszczedzac na emeryturę lepiej- z lepszym OFE mającym lepsze wyniki, to proste wybierasz lokate, 3, 5 6, czy 8% ja chce to 8% a reszta Polaków zazwyczaj wybiera 3, lub 5 byle mi nikt do domu nie chodził... wasz wybór.Ja ciesze sie bo przynajmniej od wizyty agenta zaczęłam sie inetresowac tym tematem, i agent podał mi ta strone www.
bobikk a moze akwizytor przychodzi sprawdza skladki mowi dziekuje i odchodzi??
czlowieku ten numer jest stary jak swiat. Prochu drugi raz sie nie wymysli. Na
kilometr wali dilerka i marketingiem. Zawsze celem spotkania akwizytora z klientem
jest osiagniecie korzysci, w tym przypadku jest to umowa o transfer ofe.Reszta to
gra i cala sciezka sprzedaży od telefonu do podpisania umowy.
2009-07-28 07:13:57 | 83.22.32.* | eme
bobikk a moze akwizytor przychodzi sprawdza skladki mowi dziekuje i odchodzi??
czlowieku ten numer jest stary jak swiat. Prochu drugi raz sie nie wymysli. Na
kilometr wali dilerka i marketingiem. Zawsze celem spotkania akwizytora z klientem
jest osiagniecie korzysci, w tym przypadku jest to umowa o transfer ofe.Reszta to
gra i cala sciezka sprzedaży od telefonu do podpisania umowy.