to nie wina konkubinatu, że prawo jest źle napisane. nie rozumiem za to, dlaczego związek partnerski jest dyskryminowany przez Państwo Polskie. W czasach kiedy jest wręcz moda na branie rozwodów, każdy związek powinno się pielęgnować. Małżeństwo utraciło już swoje znaczenie i wagę.

Szanowna/y Pani/e,
ma Pan/i rację co do jawnej dyskryminacji, ale proponowana zmiana dąży przecież do zrównania w prawach związków partnerskich z małżeństwami, ponieważ pozwala im płacić podatki w tej samej wysokości (tzn. wyższe niż dotychczas). Dlatego jeśli leży Panu/i na sercu li tylko równość w prawach - propozycja ta powinna Pana/ią satysfakcjonować . Natomiast jeśli podejdziemy do tej sprawy od strony racjonalności podatkowej obywatela, należy stwierdzić, iż de facto obecnie dyskrymnowane są formalne małżeńtwa zmuszane do ponoszenia wyższych obciążeń fiskalnych niż związki nieformalne.

ty nie pieprz głupot oszołomie po to żeby być razem nie potrzeba papierka z urzędu a już tym bardziej cyrku pod tytułem ślub kościelny wróć ze swoimi poglądami do ciemnogrodu gdzie twoje miejsce!

Dla mnie małżeństwo nie ma znaczenia i żadnej wagi. Po co brać ślub, skoro można żyć szczęśliwie bez niego? Papierek z urzędu nie daje żadnej gwarancji, że będziemy szczęśliwi albo że będziemy ze sobą do końca życia.