Belgia tej zimy pogrąży się w ciemności? Pod koniec października mogą pojawić się problemy z produkcją energii. Wszystko z powodu zamknięcia głównych reaktorów nuklearnych. Wygląda jednak na to, że nie ma jeszcze powodów do paniki.
Belgijska elektrownia Doel 4 ma być wyłączona z użytku przynajmniej do końca roku. Na początku sierpnia doszło w niej do awarii turbiny parowej i wycieku oleju. Wcześniej wyłączono także dwa inne reaktory. Oznacza to, że gdy nadejdzie zima Belgia będzie dysponowała zaledwie jedną czwartą swojej normalnej produkcji energii elektrycznej.
Czy w takim razie trzeba przygotować się na _ blackout _? Niekoniecznie, istnieje bowiem plan awaryjny. Przede wszystkim import energii od sąsiadów. _ - Dysponujemy dobrymi możliwościami zakupu energii spoza granic naszego kraju _ - powiedziała telewizji RTBF Axelle Pollet rzeczniczka firmy Elia, odpowiedzialnej za dostawy energii. Belgia ma też własne rezerwy strategiczne.
Jeżeli to wszystko nie wystarczy, Belgowie będą musieli ograniczyć użytkowanie energii w swoich domach i na ulicach. W najgorszym przypadku dojdzie do zgaszenia świateł w niektórych częściach kraju. Ograniczenia nie będą dotyczyć szpitali, dworców czy lotnisk.
Czytaj więcej w Money.pl