Kolejna sesja w Warszawie przyniosła kolejny wzrost. Przy obrocie na dawno nie spotykanym poziomie 550 mln zł indeksy ponownie zyskały ułamki procenta.
Dzisiejsza sesja przyniosła wyraźne umocnienie się naszej waluty i na wykresie odchylenia od parytetu zbliżyliśmy się do poziomu 7 proc. po jego mocnej stronie. O godz. 16:00 za jedno euro płacono 4,3480 zł, a za dolara 3,57 zł.
Od rana na rynku eurodolara widoczne są niewielkie wahania cen. Rynek konsoliduje się cały czas w zakresie ok. 1.2220 - 1.2280. Inwestorzy czekają na popołudniowe dane dotyczące między innymi produkcji przemysłowej.
Spółka Stalexport Autostrada Śląska będzie negocjować z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad umowę koncesyjną na obsługę odcinka autostrady A-4 Wrocław-Katowice - poinformował w środę PAP wiceprezes i dyrektor finansowy Stalexportu Mieczysław Skołożyński.
Banki zagraniczne od kilku dni przejawiają ochotę na kupowanie złotego, który pnie się w górę. W porównaniu do wtorkowego zamknięcia zyskał wobec euro 1,85 gr umacniając się do 4,359 zł za euro, ale wobec dolara spadł o 0,2 gr, do 3,565 zł za dolara.
Projekt budżetu na rok 2005 jest lepszy od poprzednich, ale przedsiębiorcy z Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych mają wątpliwości, czy budżet ten przestawi gospodarkę na nowe tory, zwracając uwagę na wysokie transfery socjalne, zwiększone wydatki na administrację i możliwe zwiększenie obciążeń z tytułu większych składek do ZUS./ ISB /
Polska waluta rośnie w siłę. Wiele wskazuje na to, że złoty może się jeszcze umocnić. Dziś po południu cena euro spadła nawet do 4,3373 złotego, a za jednego dolara trzeba było zapłacić zaledwie 3,5490 złotego. Kurs dolara do złotego jest obecnie najniższy od ponad pięciu i pół roku.
Międzynarodowa agencja ratingowa Fitch uważa, że wysoki deficyt fiskalny w Polsce, który ma charakter strukturalny, uniemożliwi przyjęcie euro do 2010 roku. / ISB /
Ministerstwo Finansów planuje przeprowadzenie w I kwartale 2005 roku emisji obligacji o wartości około 1 mld euro - poinformował w środę PAP Jacek Tomorowicz, dyrektor departamentu polityki zagranicznej MF.
Środa zapowiada się na rynkach finansowych spokojnie. W najbliższych dniach notowania będą ustalane w ślad za przewidywaniami inwestorów co do najbliższej decyzji RPP. O 9.30 inwestorzy za euro płacili 4,375 złotego wobec 4,3775 zł we wtorek wieczorem, a za dolara 3,574 zł wobec 3,563 zł.
Od wczorajszego popołudnia notowania złotego nie uległy większym zmianom. Po otwarciu rynku międzybankowego dzisiaj rano za jedno euro płacono 4,3750 zł, a za dolara nieco powyżej 3,57 zł.
Wczorajsze wahania na eurodolarze odbywały się w rytm danych makroekonomicznych. Od rana poznaliśmy niemiecki indeks ZEW, który okazał się gorszy od oczekiwań, co przeceniło europejska walutę. Również gorsze, popołudniowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej w Stanach Zjednoczonych pozwoliły z kolei odrobić europejskiej walucie wcześniejsze straty wobec dolara. Rynek krótkoterminowo znajduje się w konsolidacji w przedziale 1.2230 - 1.2280.
Zdaniem Telekomunikacji Polskiej spółka Polska Telefonia Cyfrowa nie ma prawa uzależniać stawek międzyoperatorskich od obniżenia marż przez TP, dlatego TP SA zaskarżyła PTC do UOKiK - poinformowała we wtorek na konferencji prasowej Grażyna Piotrowska-Oliwa z TP SA.
Inflacja w ujęciu rocznym we wrześniu powinna wynieść 4,4-4,5 proc. wobec 4,6 proc. odnotowanych w sierpniu. Ceny powinny zacząć się stabilizować - prognozuje Mirosław Gronicki, minister finansów.
Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych wyraziła zgodę na przejęcie przez PTE Polsat aktywów OFE Kredyt Banku - poinformował Kredyt Bank we wtorkowym komunikacie.
Cena emisyjna akcji serii D Fon SA została ustalona na 1 zł, czyli w dolnej granicy przedziału, który wynosił 1-1,5 zł
Sierpniowe dane inflacyjne przybliżają do realizacji prognozy inflacyjnej na koniec 2004 roku zakładającej, że wskaźnik CPI ukształtuje się na 4 proc., a średnioroczna inflacja na 3,4 proc. - uważa Andrzej Jacaszek, wiceminister finansów.
Inflacja powoduje obłożenie zarówno dochodów, jak i oszczędności swoistym podatkiem. Najboleśniej uderza w oszczędności szczególnie przechowywane w gotówce. Podatek inflacyjny zmniejsza siłę nabywczą ludności – zawsze przecież istnieje opóźnienie pomiędzy wpłatą zarobków a realizacją zakupów, a „zjadane” przez inflację oszczędności uniemożliwiają gromadzenie środków potrzebnych do zakupów droższych towarów.
Proces prywatyzacji będzie kontynuowany niezależnie od stanowiska Sejmu w tej sprawie. Posłowie otrzymają informacje o przygotowanych procesach prywatyzacyjnych - poinformował na wtorkowej konferencji po posiedzeniu rządu premier Marek Belka.