Politycy różnią się w ocenie sprawy oświadczenia majątkowego Włodzimierza Cimoszewicza. Lewica uważa, że doszło do prowokacji; opozycja mówi, że to sam marszałek Sejmu sprowokował całą sprawę.
Brytyjska policja jest przekonana, że zapobiegła zamachowi terrorystycznemu, którego celem mieli być ministrowie i deputowani w Izbie Gmin - pisze w niedzielę londyński "Sunday Times".