Miedź jest nadal droga na giełdach metali z powodu optymizmu po dobrych danych o PMI w wielu krajach - podają maklerzy.
Minister spraw zagranicznych Włoch argumentował, że chodzi o kontrolę antyterrorystyczną.
Pierwszą sesję w 2010 roku giełdy na Wall Street zakończyły na solidnych plusach. Indeks Dow Jones wzrósł o 1,5%, S&P 500 o 1,60%, a technologiczny Nasdaq zyskał 1,73%.
Wtorkowe przedpołudnie przynosi lekkie osłabienie złotego po wzmocnieniu dzień wcześniej.
Audyt dotyczył czasów, gdy szefem Biura był Mariusz Kamiński.
W ujęciu miesięcznym OFE zakończyły grudzień z aktywami większymi o 3 proc.
Koszty 180 maszyn szacowano na 20 mld euro. Jednak będą one wyższe.
Po raz pierwszy szef prokuratorów zostanie wyłoniony w konkursie.
Śledztwo bierze pod uwagę także hipotezę dotyczącą samobójstwa.
Dane Eurostatu nie zaskoczyły analityków. Wzrost inflacji jest zgodny z ich prognozami.
Loty odwołały lotniska w Glasgow, Leeds i podlondyńskie Luton.
Wczorajsza lepsza publikacja wskaźnika ISM dla amerykańskiego przemysłu w grudniu (wzrósł on do 55,9 pkt.) w pewnym sensie stała się jednak wsparciem dla złotego.
Dystrybutor IT, spółka Action, sprzedał 51 proc. udziałów w spółce Action Ukraina na rzecz wspólnika w tej firmie, Blue Mare LLP z siedzibą w Wielkiej Brytanii, za 2 mln dolarów.
Posłanka PiS zeznaje w trybie jawnym. Naruszenie godności zarzuciła ona przewodniczącemu komisji Mirosławowi Sekule.
Kara groziłaby też za ucieczkę z miejsca wypadku.
Obecnie eurodolar czeka na rozstrzygnięcie. Większy ruch w notowaniach tej pary walutowej może przynieść dopiero zejście pod poziom 1,4400, bądź też zwyżka ponad 1,4460.
Wczorajszy dzień zapoczątkował silne odreagowanie na głównej parze walutowej doprowadzając do pokonania poprzedniego lokalnego szczytu na poziomie 1,4455. Stało się tak mimo znacznie lepszego od oczekiwań odczytu indeksu ISM z USA.
Nastroje gospodarcze menedżerów poprawiają się.
Nowy rok rozpoczął się od kontynuacji trendów z roku poprzedniego. A więc od wzrostów cen akcji, ropy, miedzi i złota. Inwestorzy z nadziejami wkroczyli w rok 2010, wierząc, że wszystko co najgorsze rynki finansowe mają już za sobą, a tani i dostępny pieniądz zagwarantuje kontynuację hossy.
Nasz rynek wczoraj cały dzień dyskontował spodziewaną dobrą sesję w USA i dane makro oraz możliwość istotnego wybicia w górę notowań za oceanem. Mamy zatem pierwszą od kilku tygodni sesję z dość silną presją strony popytowej.
Ropa naftowa drożeje na rynkach paliw z powodu mroźnej pogody, która przyczynia się do wzrostu zapotrzebowania na paliwa opałowe. Na rynku panuje też optymizm, że zwiększy się popyt na paliwa, bo widać poprawę prognoz gospodarczych.
O kontynuacji trendu wzrostowego można będzie mówić dopiero po trwałym wyjściu WIG20 powyżej 2480 punktów.
Pozytywne nastroje zaprowadziły indeks WIG20 w okolice maksimów z zeszłego roku. Powodów do przesadnej euforii nadal jednak nie ma zbyt wiele. GPW nadal pozostaje w trendzie bocznym i następne dni pokażą czy uda nam się wybić z utrzymującej się konsolidacji.
Skonsolidowane przychody grupy LPP wyniosły w 2009 r. około 1,992 mld zł i były o 6 proc. wyższe od sumy przychodów osiągniętych przez grupę LPP i grupę Artman w 2008 roku.
Polimex-Mostostal 31 grudnia 2009 r. sprzedał hotel Warszawa i jednocześnie podpisał umowę na generalne wykonawstwo robót budowlanych w tym obiekcie na kwotę ponad 90 mln zł brutto.
W sprawie śmierci Iwana resort zachował się właściwie.
Media doniosły, że niezidentyfikowany haker zaatakował oficjalną stronę hiszpańskiego przewodnictwa UE i na krótko umieścił na niej zdjęcie uśmiechniętego brytyjskiego komika Rowana Atkinsona, czyli Jasia Fasoli, do którego podobny jest premier Zapatero, co od dawna jest tematem żartów tamtejszej prasy.
Placówkę zamknięto z powodu zagrożenia terrorystycznego.
To najważniejsza, ale nie jedyna korzyść z dyrektywy o kredycie konsumenckim.
Poprzednie przesłuchanie posła Prawa i Sprawiedliwości trwało osiem godzin.
Grupa Somalijczyków pochodząca z Kanady zamierzała odpalić ładunek wybuchowy.
Na polski rynek wchodzi Deutsche Bahn. To może być początek wojny między przewoźnikami.
Było już tak źle, że zmiany - nawet bolesne - większość Polaków uważała za konieczne. Program Balcerowicza w roku 1990 miał niewielu zdecydowanych przeciwników. Przybywać ich zaczęło później.
W 2009 roku nasi południowi sąsiedzi mieli aż 7,3 mld euro dziury budżetowej.
Strategia rządu w Tokio zakłada ponad dwuprocentowy wzrost gospodarczy.
Impuls do wzrostów w Nowym Jorku dały dobre informacje z gospodarki.
Użytkownicy niemal od początku starali się zlikwidować tę - w ich mniemaniu - wadę komunikatora.