Zysk netto grupy Banku Handlowego w czwartym kwartale 2010 roku wyniósł 194,8 mln złotych. Zysk banku okazał się lepszy od oczekiwań rynku, który spodziewał się, że wyniesie on 182 mln złotych.
Środa zapisze się nie jako dzień, w którym na giełdach europejskich niewiele się działo, a S&P500 i Nasdaq zaliczyły niewielkie spadki po 0,3 proc. Poważniejsze zmiany zanotowano bowiem na rynkach walutowym i surowcowym. To wskazuje że wkrótce może dojść do istotnych wydarzeń.
Zysk netto Kredyt Banku w IV kwartale 2010 roku wzrósł do 57,1 mln złotych. To więcej niż średnia oczekiwań analityków.
Potencjalny kontrahent zostanie wyłoniony na przełomie trzeciego i czwartego kwartału. Rozpoczęcie budowy zaplanowano na 2012 rok.
Taką możliwość dopuszcza rosyjski ambasador w Polsce Aleksandr Aleksiejew.
Ben Bernanke dyskutując po raz pierwszy z republikańskim Kongresem nie powiedział w zasadzie nic nowego. Jednak przy braku innych czynników jego gołębia retoryka wystarczyła wczoraj do osłabienia dolara i wzrostu cen obligacji.
W czwartym kwartale 2010 roku spółka zarobiła 541 mln zł. Analitycy oczekiwali 554 mln zł.
Zdaniem Izby zrzeszającej Fundusze reforma emerytur powinna wyglądać inaczej.
Prezydent USA chce trwałych i poważnych zmian politycznych nad Nilem.
Polska to trzeci eksporter wódki w UE. W 2010 r. sprzedaliśmy jej ponad 50 mln litrów.
Co najmniej 20 ludzi zginęło w zamachu w ośrodku szkoleniowym pakistańskiej armii.
Indyjski producent opakowań Uflex, zamierza zbudować fabrykę we Wrześni.
Gazprom chce wydać dwa miliardy dolarów na sieć stacji sprzedających gaz ziemny.
Nowy prezes firmy jest zdania, że Nokia przegrywa konkurencję z gigantami technologii.
Potężny włoski dom mody zamierza w najbliższym czasie zadebiutować na giełdzie.
PO wzięła odpowiedzialność na 4 lata. Niech doprowadzą sprawę do końca.
Ekonomiści studzą zapał. Pensje urosną o około 4-5 proc.
Polacy są już zmęczeni mówieniem o kryzysie.
Francuski producent samochodów znów może pochwalić się dodatnim wynikiem finansowym.
Przywódcy plemion beduińskich ostrzegli króla Jordanii, że może zostać obalony.
Głównym indeksom nowojorskiej giełdy nie udało się wczoraj wspiąć na kolejne szczyty.
Nie będzie mógł też odroczyć płatności lub rozłożyć jej na raty, jeśli sąd nakazał mu zapłatę grzywny.
Wśród producentów królują Nokia i Samsung. Finowie są jednak w wyraźnym odwrocie.