Wbrew wcześniejszym zapowiedziom szef Facebooka wystąpi w Brukseli w świetle kamer. Ale jego zeznania przed unijnym parlamentem będą miały zupełnie odmienny charakter niż słynne wysłuchanie w amerykańskim Kongresie.
- Szef i założyciel Facebooka przyjął zaproszenie i stawi się w Parlamencie Europejskim jak najszybciej - poinformował Antonio Tajani. Przewodniczący Parlamentu Europejskiego spodziewa się Marka Zuckerberga nawet w przyszłym tygodniu.
- Moje dane również zostały sprzedane - przyznał we wtorek Mark Zuckerberg, odpowiadając na pytania Izby Reprezentantów USA. I ponownie przeprosił za aferę z wyciekiem prywatnych informacji użytkowników Facebooka.
Przyznał w nim, że Facebook mógł zrobić więcej w kwestii zabezpieczenia danych użytkowników.
Jak pisze agencja Reuters, 33-letniego miliardera czekają trudne pytania członków połączonych komisji sprawiedliwości oraz handlu nauki i transportu.
Czy serwis Marka Zuckerberga, z którego korzystają 2 miliardy osób, może wyjść z obecnego kryzysu? Coraz więcej ekspertów w to wątpi. Ich zdaniem, Facebook swój biznes oparł na inwigilacji użytkowników. I gdy z tego zrezygnuje, to po prostu straci rację bytu.
Już w środę Mark Zuckerberg, prezes i założyciel portalu społecznościowego ma się tłumaczyć przed amerykańskim Kongresem z ostatnich afer. Tymczasem Facebook dostaje kolejny cios. Steve Wozniak, legendarny współzałożyciel Apple, kasuje konto w serwisie. Jak tłumaczy swój ruch?
Zjednoczone Królestwo za niespełna rok przestanie być członkiem Unii Europejskiej. Coraz silniejsze stają się jednak głosy o konieczności powtórzenia referendum. Przyłączył się do nich człowiek, który ujawnił skandal z Cambridge Analytica.
Użytkownicy serwisu spędzają na nim mniej czasu - o 50 mln godzin dziennie.