Pani Sylwia z Lubonia (woj. wielkopolskie) twierdzi, że po rozwodzie spłaciła męża zgodnie z wyrokiem sądu, ale mimo to komornik zabrał z jej konta ponad 50 tys. zł. Nie pomogło to, że kobieta przesłała wszystkie dokumenty potwierdzające spłatę i wystąpiła do sądu o wstrzymanie egzekucji.
Wprawdzie samochód w leasingu nie jest własnością kierowcy, który nim jeździ, ale nic nie stoi na przeszkodzie, by został zajęty przez komornika. Aby nie został zlicytowany, dłużnik i firma leasingowa muszą szybko zareagować. W przeciwnym razie przepadnie bezpowrotnie.