Usain Bolt, mistrz olimpijski w biegach sprinterskich z Jamajki, odkrył, że z jego konta zniknęło ponad 12 mln dol. Pieniądze były powierzone firmie inwestycyjnej Stocks and Securities Limited i miały być prywatnym funduszem emerytalnym sportowca. Prawnik Usaina Volta, Linton Gordon, poinformował media, że z majątku pozostało jedynie 12 tys. dol. Sprawę opisuje Bloomberg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sprawa jest w toku
Niepokojące doniesienia sprawiły, że Jamajska Komisja Usług Finansowych ustanowiła własnego, tymczasowego menadżera w Stocks and Securities Limited. Prawnik Bolta powiedział, że nikt z przedstawicieli firmy inwestycyjnej nie kontaktował się ze sportowcem. Gordon postawił ultimatum - jeśli w ciągu najbliższych dni sportowiec nie odzyska swoich pieniędzy, to sprawa zostanie przekazana do Sądu Najwyższego w Kensington - donosi Bloomberg.
Agencja próbowała skontaktować się z firmą Stocks and Securities Limited, ale do tej pory nie uzyskała komentarza.
Jamajskie media znalazły winną
Stocks and Securities Limited zajmował się funduszami wielu znanych Jamajczyków, m.in. Bolta oraz jednego z posłów do jamajskiego parlamentu - donosi Polsat Sport. Według jamajskich mediów po zauważeniu pierwszych nieprawidłowości sama firma inwestycyjna zgłosiła sprawę na policję. Jamajskie media, na które powołuje się Polsat, informują, że łączne straty Stocks and Securities Limited szacowane są na 1,2 mld dol.
"Jamaica Observer" podał, że w toku przeprowadzonego śledztwa znaleziono winną defraudacji pieniędzy. Okazała się nią pracownica firmy, która przywłaszczyła fundusze na pilne leczenie za granicą ciężko chorego członka rodziny.