Zeus52
/ 2010-01-06 18:12
/
10-sięciotysiącznik na forum
Faktycznie. Pisałem do Kinii,a tymczasem... Zerknąłem na wykresy...i aż strach. Miedź właściwie jednym rzutem podeszła w pobliże wyznaczonego poziomu. Ropa,na razie powoli,ale już stara się ją gonić... Myślę o tym:"kupujmy plotki..."(i nadzieje!). Pamiętajmy,że to efekt stycznia(rok temu właściwie brak,więc prawo zmienności się kłania) i jedziemy na danych grudniowych. Jeszcze będą "perełki" typu prognozowany wzrost bezrobocia w grudniu itp.,ale jednocześnie pojawią się dane tygodniowe ze stycznia... A nawet pisząc o fundamentalnych powodach do wzrostu surowców,tylko upraszczam. To raczej skrót myślowy. W rzeczywistości zdajemy sobie sprawę,jak nadmuchana bańka robi się,choćby na miedzi. Pisząc o fundamentalnych powodach mam co innego na myśli. Należałoby to odczytywać nie tyle, jako "powody",lecz jako "Fundamentalne Preteksty". Nadal to są nadzieje,że będzie lepiej,tylko podbudowane kierunkiem i dynamiką zmian na wykresach makro. Tu o to chodzi. Jeśli choć tylko spadnie dynamika zmian...mamy korektę! Nie liczą się tak bardzo poziomy,choć niektóre dane makro już mają poziom bezwzględny,jak w czasach hossy,ale głównie chodzi o zmiany. Musi być utrzymana dynamika,bo to nadzieje na późniejsze,jeszcze lepsze wyniki. Tylko wtedy mamy wzrost. Wzrost na kredyt,na zaś,bo będzie lepiej. Zaliczka na poczet późniejszego dalszego rozwoju gospodarki. Dlatego giełda jest nieco do przodu. Jest dowartościowana do późniejszych danych,gdyby szły nadal z tą samą dynamiką do przodu. A więc przewartościowana w tym momencie. Tak,że jeszcze raz powtórzę...wystarczy zatrzymanie napływu rosnących wskaźników,danych i mamy korektę. A dane z grudnia niebawem się skończą,zaczną napływać dane świeże...a styczeń jest najgorszym miesiącem. Nie muszę nawet tłumaczyć,ja znam to z autopsji. To najgorszy miesiąc w handlu(znam), koszty przewyższają wtedy wpływy. Najgorszy na rynku pracy. Trzeba pomyśleć nad tym,czy czekać na te gorsze momenty,czy załapać jeszcze te parę dobrych...i sprzedać już nie plotki,ale fakty,za dobrą kasę. I kiedy nadejdzie ten moment?