-------------------------------Regulamin forum
Ja nawet jeżeli tracę to robię to z klasą i zachowuje pogode ducha. Przypuszczam że wy dla każdego 1% wzrostu dalibyście się wyruchać w .... Nie mówiąc już że jeden drugiego utopilibyście w łyżce wody aby tylko zgarnąć marne grosze po nim.
Czy to źle że czekam na okazję do zakupów? Filantrop nie jestem i jak każdy z was debile czekam na najlepsza okazję do zakupów. Jeżeli wy zrobiliście inaczej albo daliście się podjarać w owczym pędzie to miejcie do sibie pretensjie. Jednego jestem pewien że z takim podejściem jakie prezentuje luiz to za kilka dnie nie bedzie komu sprzedać akcji bo najwieksze debile wchodzą teraz na parkiet a za nimi juz nie ma nikogo.
Wiecie dlaczego w latach 30-tych Rockefeler uniknał krachu na giełdzie? Powiem wam, może was debili cos to nauczy, bo mu pucybut chciał
akcje sprzedać. Jezeli pucybut ma
akcje to kto jeszcze ich nie ma? Kto je może od pucybuta odkupić? Odpowiedzcie sobie sami. A w tajemnicy powiem luizowi /bo to dla mnie taki dzisiejszy pucybut/ że jeżeli ktoś nie zna podstawowych zasad matematyki a inwestuje na giełdzie i chce zarobić to musi komuś
akcje sprzedać. Tylko gdzie znaleźc głupszego od luiza? Najciekawsze jest to że tacy wyjadacze jak ksenus jeszce sprytnie utwierdzają luiza w jego głupocie. I bardzo dobrze. Na kimś trza kase robić nawet w trudnych czasach a takich jak luiz niestety nie sieją.