Ale kiełbacha wyborcza ! Co jeszcze wymyślą ???

To ja, emeryt oszczędzam ile sie da, zeby sobie np. odnowić starą kuchnię, nie biore kredytu bo obawiam sie, że nie dam rady spłacić. a tu ci, którzy bez pardonu biora wielkie kredyty moga teraz liczyc na nas podatników? Jaki rząd bedzie pomagał? Z czyjej kieszeni? Nas, podatników, którzy żyja oszczędnie, zeby sobie móc cos niecos zafundować. A tu ma byc pomoc dla lekkomyslnych dłużników? Brał kredyt to wiedział, że należy go spłacić!!!!! Żadnia pomoc rządu sie nie należy! Chyba ,że rządzący z własnej kieszeni pokryją raty dłużników. Nie inaczej!!!!!

jaki rząd takie i pomysły.
zadłużyli kraj w 8 lat 2 razy więcej niż wszyscy poprzednicy, wysprzedali prawie cały majątek narodowy
, ciekawe skąd pieniądze na ten genialny pomysł ?? pewnie nowy podatek , bo komuś trzeba zabrać
żeby komuś dać , a i kilku dodatkowych urzędników się zatrudni

a to niby z jakiej racji rzad chce z moich podatkow splacac za kogos kredyty,nie zgadzam sie,,co te goje jeszcze przed wyborami zrobia byle zostac przy korycie i dalej rzadzic i rozdawac nie swoje pieniadze.Czy ktos biorac kredyt nie wiedzial ze pieniadze trzeba oddac,,to teraz wszyscy zaczna brac i czekac ze KIopacz za nich splaci z nie swoich,czy widzicie,ze rzady Kopaczki sa bardzo podobne do rzadow Angeli i niech tylko wygraja wybory to dopiero pokaze jak liczy sie z narodem zaleje nas podatkami,m,inn,na telewizor chociaz ktos nie ma bo swoj Dworak wywrze presje ,zaleje nas arabami i innymi rzeczami ,jest tak arogancka ,ze nie liczy sie z nikim ,a moze bedzie nastepna imigrantka,juz Tusk szykuje jej posadke za dobicie Polski i Polakow ,a tak straszy pisem,czego sie boi,ja sie nie mam czego bac

Przecież żaden Polak nie weżmie pożyczki będąc na umowie śmieciowej.Ci co wyjechali z Polski za chlebem nie muszą brać pożyczek.Więc nie oddłużajcie Polaków bo długów nie mają.

Najlepszym planem było by podniesienie pensji!!! Ceny na wszystko (paliwa, żywność, prąd itd. itp.) są wyższe niż na tzw. zachodzie. A pensje 4x niższe niż na zachodzie... Az dziwne, ze ludzie jeszcze nie wyszli na ulice. Strajki w 1970 zaczęły się od podwyżki ceny chleba o... 50 groszy...

Rzad to niech się zajmie rozwojem kraju czyli umocnieniem złotówki i zadba o wzrost wynagrodzeń. A każdy sobie poradzi.