Max...chyba raczej odpał na złotówce. Z resztą,rynek chyba spodziewał się takiego wyniku,co sugerował wykres PLN do walut...dalsze spadki kursów. W piątek znowu uderzyły w zorganizowanej i zmasowanej akcji agencje ratingowe. Moody's zaatakował banki portugalskie,brytyjskie ect. Następnie Fitch obiciął rating Italii i Hiszpanii...już po sesji w Europie. A na sam koniec,gdy Janki odbiły,a z nimi ED...obserwowałem na CNBC,w orginale...właśnie w tym czasie,na zamknięcie sesji w Stanach Moody's pogroził palcem Belgii. Do tego momentu Stasiek znowu zachowywał się bardzo przewidywalnie. A właśnie finał,to Moody's...i realizacja przed weekendem,nieco w obawie,co na akcję agencji odpowie dziś Euroland. Jednak z weekendu mamy raczej pozytywy. Francja porozumiała się z Belgią w sprawie Dexsji...m.innymi. Tymczasem,jeszcze przed niedzielą, NBP opublikował dane o rezerwach walutowych. Przed interwencjami:74,1 mld euro. Po interwencjach: 74,09 mld euro. Czyli skuteczne interwencje,właściwie za free...stan rezerw,można powiedzieć...praktycznie nie uległ zmianie. Co do wyborów...chyba po raz pierwszy nie mieliśmy plebiscytu pomiędzy dwoma podmiotami...niska frekfencja,rozrzut głosów...a przy okazji dość jasna sytuacja,nawet łatwiejsza do utworzenia rządu. Tak się przynajmniej wydaje. Jeśli policzyć PO i ugrupowania jednak w jakiś sposób związane... To powinno umacniać PLN. Ale oczywiście podstawa,to EUR/USD...