Forum Polityka, aktualnościGospodarka

10 pomysłów na uzdrowienie służby zdrowia

10 pomysłów na uzdrowienie służby zdrowia

Money.pl / 2007-07-09 08:38
Komentarze do wiadomości: 10 pomysłów na uzdrowienie służby zdrowia.
Wyświetlaj:
JaSioo / 2007-07-19 08:13 / portfel
Ja bym połączył to wszystko - wyciągając '+' i minimalizując '-'. Wprowadzić na rynek prywatne fundusze zdrowia i podzielić składkę na ubezpieczenie zdrowotne. Stworzyć koszyk świadczeń gwarantowanych, by ograniczyć samowolkę funduszy. Fundusz nie miałby prawa odmówić nikomu pracującemu uczestnictwa - tak jak w emeryturkach.
III filar mógłby łączyć cechy ubezpieczenia emerytalnego i zdrowotnego - taka polisa z funduszem kapitałowym. 2,3 ustawy i wszystko by wyglądało normalnie - biedni byliby leczeni, bogatsi tez. Jak ktoś by chciał np. operacji plastycznej na pozbycie sie blizny a pracuje to kasa idzie z prywatnego funduszu (II + III filar w jakiś tam proporcjach), operacje czy konsultacje lekarskie by szły z budżetu + w zależności od kosztów II filar, ew. jak ktoś by wybrał typowo niepaństwowy ośrodek to uruchamiane byłyby środki z II i III filaru - bez udziału państwowej kasy.
Jedyny większy minus to bardziej skomplikowany 'koszyk', ale to sie powinno baaardzo szybko zwrócić. Tylko to 'niestety' tez by zlikwidowało łapówkarstwo... a to wielu decydentom nie jest na rękę. :/

Mam nadzieje ze to przeczyta ktoś na poziomie i przemyśli sytuacje w Polsce bo robi się fatalna sraczka i coraz bardziej śmierdzi. :|
pacjent z korrytazar / 83.17.92.* / 2007-07-09 11:06
1/ zwiększyć dawki Pawulonu,
2/ zwiększyć prowizje od zakłądów pogrzebowych
3/ zminiejszyć wymagania sanitarne w stacjach dializ


i problem będzie rozwiązany.
jliber / 212.180.147.* / 2007-07-09 08:49
Sprywatyzowac, zliberalizowac i zapomniec. Jeszcze wiele lat uplynie zanim ludzie dojda ze to najlepsze rozwiazanie.
Floyd / 2007-07-09 10:45 / Tysiącznik na forum
Jeszcze jeden nawiedzony który widzi tylko plusy, minusy go nie interesują.
leih. / 83.17.193.* / 2007-07-09 12:59
a jakie sa minusy prywatnych ubezpieczen i prywatnych szpitali? Pomijajac idiotyzm warunkow amerykanskich, gdzie ceny sa horrendalne, bo wiekszosc lekarzy jest poubezpieczana na setki milionow dolarow (skladka idzie w odpowiednie wysokosci) to prywatne lecznictwo jest najepszym rozwiazaniem dla WSZYSTKICH. Stomatologia - 95 % ludzi robi zęby prywatnie, bo nikt nie jest tak szalony by isc do zakladowej przychodni. Dziwne , ze tego samego nie mozna zrobic z lecznictwem ogolnym. Ostatnio ogladałem wywiad z chłopem gdzies na lubelszczynie i on mowi tak: redaktor: co pan na pomysł, aby rolnicy placili wreszcie za siebie ubezpieczenie? Chlop: w zyciu, panie, nie stac nas na to! redaktor: a gdzie pan chodzi do lekarza jak jest problem,choroba czy cos? Chlop: no prywatnie, bo paaaaanie, publicznie to sie 8 miesiecy czeka do specjalisty a rodzinny tez przyjmuje jak chce i raz w tygodniu . No comments, tak wyglada ten moloch bez dna, mozna tam wrzucic 200 miliardow i ciagle bedzie mało.
kejax / 83.18.254.* / 2007-07-09 08:38
Najlepszym pomysłem byłoby ubezpieczenie rolników na zasadach ogólnych i problem z głowy.
UPRowiec / 81.210.22.* / 2007-07-09 10:10
Najlepsza jest swoboda wyboru, nie przymus. Socjalizm zawsze prowadzi do gorszych rozwiązań od rynkowych.
Floyd / 2007-07-09 10:50 / Tysiącznik na forum
Nie ma to jak rozwiązania rynkowe. Wartość konia ocenia się po zajrzeniu mu w zęby (kiedyś murzynom też zaglądano), a człowieka po zajrzeniu mu do portfela?
leih. / 83.17.193.* / 2007-07-09 13:18
lepiej zeby nie oceniano po portfelu bo ludzkie zycie nie ma ceny - ale jesli mialbym do wyboru, oceniac po ukladach, kladzikach, wlazeniu w tylek, podkladaniu swin i kto jest lepszy w rozpychaniu sie łokciami tak jak w socjalizmie nauczyli ludzi - to wole oceniac po pieniadzach. Przynajmniej etycznie ani to czarne ani białe, a chamstwo jakiego ludzie nauczyli sie za komuny gdzie wszyscy mieli byc niby tacy rowni, jest porazajace. Idz sobie do przychodni, jesli nie jestes stara kobieta ktora ledwo trzyma sie o lasce, to ludzie Cie przedzej zjedza niz pomoga, udziela informacji itd. Ostatnio widziałem jak sie bydlaki kłocili z kobieta w ciazy, ze jakim prawem sie wpycha. Włosy sie jeza jak podli i okrutni sa ludzie, byle tylko wepchac sie na swoje miejsce i innemu nie ustapic 2 mm.
P__S / 156.17.85.* / 2007-07-09 12:27
Czy naprawde wierzysz w to, ze "sluzba zdrowia" moze funkcjonowac na dluzsza mete prawidlowo w oderwaniu od rachunku ekonomicznego, ktory zapewniony jest tylko w warunkach wolnego rynku?
Gargamela / 83.30.79.* / 2007-07-09 18:26
Nie wierzę w wolny rynek, bo będzie tak samo złodziejski jak obecne usługi medyczne. Nasze lecznictwo jest do szpiku kości zdeprawowane.Służe przykładami: 1dawniej, czyli przed kasami chorych i NFZ - ma zastygmatyzm i nowsze okulary od dziecka) u okulisty kontrala dna oka i dobranie szkieł do dali i do czytania odbywały się w czasie jednej wizyty, dwa lata temu musiałam okuliste odwiedzić 3 razy; pan doktor najpierw zbadał dno oka, za tydzień dobrał mi szkła do czytania , a za nastepny - do chodzenia, Za wszystko zapłacił NFZ.
2.Moja znajoma miała problem z dzieckiem, trzeba byl mu przeciąć czyrak. Była w szpitalu razem z dieckiem cały tydzień!!!!! A problem powtórzył sie jeszcze dwa razy, po prywatnym leczeniu u chirurga....
3.Znajomy musiał wykonac okresowe badania kontrolne, po operacji serca. Był dwa dni w szpitalu, mógł wypisac się do domu, ale "zaproponowano" mu, aby wziął "urlop", a po weekendzie odebrał wypiskę, z której dowiedział sie - dopiero po uwaznym przeczytaniu w domu - że byl w szpitalu 2 tygodnie, zas wykaz procedur i zabiegów leczniczych które ponoc mu zaserwowano była zwalająco z nóg.
Proszę mi powiedziec czy ludzie, którzy teraz kradna tak jawnie, mogąc spodziewac sie kontroli organów państwa , nie będa równie ordynarnie okradac pacjentów w prywatnych szpitalach i gabinetach, których juz nikt nie skontroluje, bo beda podmiotami prywatnym, a korporacja lekarzy nie pozwoli udowodnić swoim członkam żadnego błędu. Lecze zęby w prywatnym gabinecie, z takim samym efektem jak w publicznym, bo po kanalowym leczeniu ( 500 Zł) zab trzeba było usunąć - za kolejne 100 zl. Słuzba zdrowia jest chora, bo zatraciła moralnośc, tę zwukła ludzką o moralności zawoduchyba nigdy nie słyszeli. Nie zapomne sceny, gdy pani doktor, która przed chwila chwaliła sie koleżance, że kupiła okazyjne swoje śliczne buciki "tylko za 1200 zl", bez mrugniecia oka wzięła za chwile od emerytki paczuszke wdzieczności z czekoladami i kawą. Patrze na to niby białe miasteczko i na szefa związku lekarzy z obrzydzeniem, bo kłamią w żywe oczy, a społeczeństwo im na to pozwala - no bo każdy może kiedyś być chory. Molier umarł na scenie bez pomocy lekarzy, którym dokopał w "Chorym z urojenia", więc zmowa lekarskiej mafii nie jest wymysłem naszych chorych czasów, tylko praktyka z tradycją...
Bernard+ / 83.30.218.* / 2007-07-09 15:53
Ministerstwo kierowane przez lekarza i tylko lekarza nie rozwiąże problemów ekonomicznych wynikających z złej organizacji systemu finansowania usług medycznych. Trzeba sobie wreszcie uświadomić, że nie jest nam potencjalnym pacjentom potrzebna żadna "SŁUŻBA ZDROWIA", (bo służący nawet dobrze opłacany wykonuje tylko to, co mu chlebodawca każe i osobiście skontroluje a pacjent jako płatnik, czyli chlebodawca nie ma możliwości kontrolować lekarza), dlatego potrzebne są nowoczesne zakłady działające jak firmy świadczące przez zatrudnionych w nich lekarzy i pielęgniarki oraz innych specjalistów USŁUGI MEDYCZNE DLA UBEZPIECZONYCH. I potrzebni są UBEZPIECZYCIELE, którzy za otrzymywane regularnie składki ubezpieczonych będą płacić zakładom usług medycznych za wykonane dla ubezpieczonego pacjenta usługi oraz będą negocjować z tymi Zakładami Usług Medycznych ceny poszczególnych usług, zabiegów, badań i procedur medycznych. Wiadomo już, że większości Polaków nie stać na indywidualne ubezpieczenie zdrowotne, więc musi to być ubezpieczenie grupowe w dużych wielomilionowych grupach potencjalnych pacjentów.
Aby to zorganizować - czyli zreformować obecną postsocjalistyczną służbę zdrowia potrzebni są specjaliści od organizacji i zarządzania oraz budowy informatycznych systemów rejestracji i rozliczania zapłat za wykonane usługi przez ubezpieczycieli nawet, jeżeli w pierwszym etapie miałby to być tylko jeden ubezpieczyciel, czyli NFZ, chociaż lepiej, aby to było np 9 konkurujących ze sobą Kas Ubezpieczenia Zdrowotnego wydających swoim klientom karty elektronicznej rejestracji pacjenta z mikroprocesorem na tyle pojemnym, aby zapisywał usługi z np. 5 lat i podpisem PIN, którym pacjent potwierdzałby otrzymanie świadczeń np porada, zabieg, operacja, pobyt w sanatorium itp. zorganizowani do odpłatnego świadczenia usług medycznych. Nie byłoby również dużym kosztem gdyby pacjent posiadał w domu płytę CD, z którą chodziłby do lekarza a ten zapisywałby na niej komputerowo to samo, co w kartotece pacjenta zapisuje ręcznie. Czas, aby we wszystkich gabinetach lekarskich były już komputery i aby wreszcie dokumentacja medyczna była prowadzona komputerowo, co pozwalałoby zdalnie elektronicznie kontrolować wykonywanie usług przez NFZ i ministerstwo zdrowiaoraz przez ubezpieczycieli. Aby zmienić to, co źle funkcjonuje trzeba najpierw zmienić świadomość tych, którzy tym kierują, więc trzeba zmienić kierownictwo z nieświadomego prawdziwych przyczyn problemów na świadome przyczyn, które nie będzie jak głupi i leniwy Felczer zwalczać wyłącznie objawy choroby nie lecząc jej przyczyn. Bo jak powiedział Albert Einstein „Istotne problemy naszego życia nie mogą być rozwiązane przez świadomość na tym samym poziomie, na którym powstały”
Powyższe przemyślenia wynikają z mojej 8 letniej obserwacji działania pewnego dużego SPZOZ jako członek rady nadzorczej i rady społecznej. Dodam, że w tym czasie był to jeden z niewielu niezadłużonych SPZOZ w województwie gdyż przez przypadek w radzie nadzorczej potem przemianowanej na społeczną było 3 przedsiębiorców, specjalistów od zarządzania i organizacji i jeden doradca podatkowy a ówczesny dyrektor lekarz ukończył studia podyplomowe organizacji i zarządzania.
Gargamela / 83.30.79.* / 2007-07-09 18:36
Jestem za, Jestem za, jestem za ......
Czy możesz odpowiedziec mi dlaczego te ministerailne głowy i ci wszysce wysoce wyspecjalizowani eksperci z róznych opcji politycznych nie potrafia opracowac tak prostego modelu, który opisałeś. Jesli coś działało dobrze w skali mikro, to zgodnie w teoria fraktali powinno działac podobnie w skali makro. Spróbuj sie przebic do kogoś, kto ma na uwadze coś więcej niż swoje koryto i posadę. Gratuluje, pierwszy raz spotkałam sie z jakąś spójną i przerzystą koncepcja zorganizowania tego bajzlu, który ja nazywam słuzba śmierci, a nie zdrowia...
Bernard+ / 83.30.249.* / 2007-07-13 17:06
Wysłałem to e-mail do ministerstwa zdrowia potwierdzili że przeczytał ktoś. Wysłałem rownież do 2 posłów do których znalazłem e-mail jeden odpowiedział, że w wielu kwestiach się ze mną zgadza ale teraz jest w opozycji.
Goscio / 62.0.20.* / 2007-07-09 16:36
I tu masz racje. Nalezy wyjsc z zalozenia, ze caly nazwijmy to System Uslug Medycznych czyli poczawszy od szpitala a skonczywszy na Min. Zdrowia aby funkconowal na zasadach zdrowej ekonomii, powinienbyc kierowany nie przez lekarza (chociazby mial tytul profesora), ale przez czlowiek, aktory ma zarowno wyksztalcenie jak i doswiadczenie w zarzadzaniu i ekonomii. SUM, tak jak kazda inna firma kieruje sie takimi samymi zasadami i podlega takim samym prawom. Widac to doskonale na przykladzie dobrze prosperujacych placowek zdrowotnych, bedacych w rekach prywatnych. Przyklad: szpital w Ostrodzie. W tym szpitalu pielegniarki zapytane przeze mnie, czy mysla o wyjezdzie zarobkowym do Starej Unii odpowiadaja jednych churkiem; "nawet glowy nie zaprzatamy sobie takimi myslami". Wszyscy sa zadowoleni; poczawszy od ochrony, poprzez srednia kadre medyczna, pielegniarki, skonczywszy na lekarzach. Na pewno jest takich przykladow wiecej w Polsce i swiadcza one o jednym; dobry zarzadca poprowadzi jakikolwiek rodzaj biznesu (bo szpital jest dla niego zrodlem dochodu) bez wzgledu na jego rodzaj, i System Uslug Medycznych nie nalezy do wyjatku.
jeleniogórzanin / 83.4.59.* / 2009-01-24 11:04
Witolda Hołdysa wyrzucono ze Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze za branie łapówek. Pisały o tym nawet "Nowiny Jeleniogórskie".

Najnowsze wpisy