Zeus52
/ 2010-07-13 01:16
/
10-sięciotysiącznik na forum
Linia trendu na razie trzyma. Ale to ryzykowna gra. Teraz złotko trzyma sztamę z EDem. ED odszedł od linii trendu spadkowego. Ale jest ogólnie w byczym nastawieniu. Wybil się już zdecydowanie z ORGR,i to zarówno jeśli poprowadzić LS ukośnie,jak i poziomo(bo tak też można)której zasięg jest potężny. Dużo powyżej linii trendu. ED się cofa,bo musiałby wyłamać opadającą linię trendu i zrobić odpał...a do tego brak impulsów. Ale wiecznie cofał się nie będzie. Dotychczasowe odbicie EDa układa się w lokalny kanał wzrostowy. Nie jest to kanał zbyt szeroki,więc dolna banda jest niedaleko. Z resztą wcale nie musi do niej dojść. Dotychczasowe,bycze zachowanie EDa polegało m.innymi,na tym,że zamiast odpaść od górnej bandy lokalnego kanału wzrostowego...kleił sie do bandy i wspinał wzdłuż niej(wzdłuż górnej bandy!). To bardzo byczy znak. Dopiero dojście do głównej linii trendu EDa przystopowało. Ale do czasu. On nie spada,ale się cofa. W pewnym momencie może uderzyć w linię trendu,po cofnięciu dla nabrania rozpędu....i"z byka" ją! Pamiętajmy,że linia trendu to już nie 1,28. Ona opada. To gdzieś pomiędzy 1,26-27. I teraz pytanie:ile cofnie się ED? Ile potrzebuje rozpędu? Wiadomo,że maxs do dolnej bandy lokalnego trendu wzrostowego. Biorąc pod uwagę timing na wykresie...to może wypaść na LS ORGR. Poprowadzonej poziomo. Ta pozioma linia była już grana,więc jest ważna! A więc ruch powrotny,kończący się najdalej w tym miejscu. Bo to jednocześnie dolna banda kanału. Takie podwójne didko do nadania rozpędu do tego walnięcia"bykiem" w linię trendu. Pytanie drugie:czy złotko poczeka,aż ED upora się z uporczywie naciskającymi niedźwiedziami? Czy widząc,że ED i tak ruszy up,bo nie ma wyjścia...mimo chwilowej cofki...złotko poczeka na niego przy swojej linii trendu? Czy może stwierdzi,że nie warto,bo nie ma szans? Na razie liczy na odpał EDa. A co dalej? Tu właśnie ryzyko. No i już krakanie na temat złota jest wszechobecne. Staje się tak natarczywe,że nic innego nie słychać od analityków...zewsząd wyścig: kto da więcej? Oczywiście:kto w prognozie poda większy spadek złota ! Więc widzisz. Teoretycznie...to my jesteśmy upupieni na cacy. Właściwie to złoto umarło,tylko jeszcze o tym nie wie. Bo ktoś zapomniał je piaskiem przysypać. A jak złotko umarło... To kurna, nie wiem,co my jeszcze w ML5 robimy? Sam nie wiem. Tylu analityków nie może się mylić...już takie czarne myśli mnie nachodzą. Bo a nuż,ten jeden raz mają rację?