14 II - 18 II

privy / 2011-02-14 07:05
Ale jestem zaskoczony, że poniedziałek a tematu brak. Coś mi się wydaje, że jakiś kryzys dopada forum związany z anemicznym zachowaniem naszego rynku, bo o czym tu pisać? Może ten tydzień coś obudzi w giepewu pociągniętej przez Azję. Szkoda tylko, że nie w dół bo ja ciągle poza rynkiem.
Wyświetlaj:
Zeus52 / 2011-02-15 10:23 / 10-sięciotysiącznik na forum
Petrolinvest,w obrotach,na pierwszym miejscu,przed KGHM-em....no koniec świata panie Popiołek..koniec świata. Tymczasem grubas opycha Lotos ile wlezie.
maxsio / 2011-02-14 22:40 / portfel
A z ciut lepszych informacji:

http://www.bloomberg.com/apps/quote?ticker=BDIY:IND#chart

zaczyna się odbijać, czyli jest cień szansy, że coś ruszy się na rynkach oraz że jeszcze jakąś banieczkę napompujemy :).
Zeus52 / 2011-02-15 10:15 / 10-sięciotysiącznik na forum
Na dodatek wczoraj się okazało,że eksport i import Chin wzrosły niepomiernie,dużo powyżej wszelkich oczekiwań...a do tego nadwyżka była mniejsza od prognoz. Dziś dowiedzieliśmy się,że inflacja wyniosła 4,7%,wobec oczekiwań 5,3%...chłodzenie gospodarki daje efekty,a ponieważ Chińczycy i tak robili to niechętnie,więc mogą powstrzymać się na razie od dalszych kroków w tym kierunku....można więc pompować.
maxsio / 2011-02-15 22:07 / portfel
Pytanie jeszcze na jaką aprecjację juana się zgodzą. Może być ona ciut większa niż w zeszłym roku, bo jednak eksporterzy się zaczynają skarżyć, że juan jest zbyt mocno niedowartościowany w związku z czym trudniej im sprzedawać, ale konsumpcja wewnętrzna jest znacząca oraz w sytuacji kiedy by umocnił się juan będzie większy import.
Co do samej inflacji jeszcze trzeba pamiętać, że miały miejsce powodzie w Chinach przez grudzień i styczeń, więc to też na pewno miało wpływ na poziom inflacji.
Wydaje mi się, że na razie jeszcze trzeba to wszystko obserwować i zobaczymy co pokażą kolejne odczyty oraz jak zachowają się ich giełdy dalej.
Zeus52 / 2011-02-15 10:09 / 10-sięciotysiącznik na forum
Szansa jest,bo do tego mamy początek chińskiego nowego roku...dobry dla metali,głównie miedzi...trzeba więc gonić króliczka..
Zeus52 / 2011-02-14 18:26 / 10-sięciotysiącznik na forum
Interesująco wyglądałoby teraz wyjście eurodolara na dzienne maxima...choć wydaje mi się,że taki manewr,zamiast na dzisiejszej, wypadlby lepiej na jutrzejszej sesji...taka dogrywka na dzisaj utworzonym dolnym cieniu...ale nie przesądzam sprawy...właściwie górny zakres strefy 1,3400-1,3450 został dziś zaliczony...czy jutro będzie jeszcze test dolnego ograniczenia..."się zobaczy".-)
privy / 2011-02-14 19:00 / Tysiącznik na forum
Tak może być i sądzę, że dogrywka może odbyć się na sesji Japan, a od rana naszego czasu test LSa. Max chyba dzisiaj tańczy sambę :)
długodystansowiec / 89.230.35.* / 2011-02-14 14:36
Od 1 lipca br. koniec z lokatami antybelkowymi. Ludzie ostro ruszą do funduszy... Może jakąś hossę chce nam rozpocząć Min.Fin. i zapełnić lukę po OFE na giełdzie? Kto wie...
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/486836,koniec_antybelkowych_lokat.html
privy / 2011-02-14 15:45 / Tysiącznik na forum
No cóż, meli belkę zlikwidować a robią dokładnie odwrotnie. Nagrabili sobie już wystarczająco dużo, VAT, OFE, emisje CO2, teraz belka. Kolejne sukcesy dla Polski. Oj wystawimy rachunek, jeszcze tylko pół roku. Bielecki z Rostowskim nie potrafią inaczej zwiększać przychodów. Do Donka nie mam pretensji, zawsze wiedziałem, że nic nie potrafi.
Zeus52 / 2011-02-14 23:12 / 10-sięciotysiącznik na forum
Powiem Ci,że głosując na nich liczyłem się ze zmianami....zmianami bolesnymi,aczkolwiek koniecznymi,z koniecznością poprawienia tego,co wcześniej zostało zepsute. Godziłem się na to,że teraz będzie bolało,chodzi o OFE,składki ect.....mieliby,mimo wszystko,nadal moje poparcie....i jestem nieco(lekko mówiąc)zawiedziony... I chyba nie tylko ja,sądząc po sondażach...kto najwięcej zyskuje? I dlaczego? Łatwo sobie odpowiedzieć.....jaką bezwładność ma gospodarka i po ilu latach wychodzą plusy i minusy podjętych decyzji(!?)....to dojdziemy do wniosku,że znów sprawdzi się przysłowie:"Gdzie dwóch się bije...".
privy / 2011-02-14 23:57 / Tysiącznik na forum
Też jestem rozczarowany. Problem w alternatywie, bo alternatywy brak. Tu już nawet nie chodzi o OFE tylko o całokształt. Partia prorynkowa, robi się antyrynkowa i niestety antyobywatelska żeby nie powiedzieć antypolska. Przydałby się w roli premiera ktoś, kto z sukcesami zarządzał przedsiębiorstwem a nie malarz kadłubowy, histeryk ups.. historyk, prawnik i tym podobni filozofowie bez praktyki w starciu z twardą rzeczywistością. No i czas skończyć z tymi uczelnianymi profesorami z Bożej łaski, których jedynym sukcesem jest bycie doradcą gospodarczo-finansowego ciemniaka, który daje sobie wmówić niemal wszystko. Ślepy prowadzi kulawego.
tedchom / 2011-02-14 23:37 / Tysiącznik na forum
ja tam pozostanę póki co obserwując, wiem że nie będzie lekko ale daję im jeszcze jakiś czas na zmiany, chociaż nie popisali się póki co. Z drugiej strony wydaje mi się, że jeśliby zrobili wszystko co powinni stracili by całkowite poparcie jak pan Korwin M. którego uważam mimo pewnych spraw za człeka który niestety ma dużo racji:(
Zeus52 / 2011-02-14 23:47 / 10-sięciotysiącznik na forum
Tak,tak...masz rację. Poobserwujmy...to tylko,taka jakaś chandra mnie naszła...masz rację. Gdyby chcieli zrobić wszystko,co powinni,to nie wszyscy by to zaakceptowali. Nic...zobaczmy,co tam na rynku gold tymczasem słychać
tedchom / 2011-02-15 00:50 / Tysiącznik na forum
co słychać to widać,, kurcze ale zabrzmiało, póki co jestem większością obok trochę dywersyfikacji zastosowane;) ale też zyski są zdywersyfikowane niestety
Zeus52 / 2011-02-15 01:19 / 10-sięciotysiącznik na forum
Ja nadal bez zmian,czyli na full. Newcrest Mining w nocy,jak zwykle pokazał,co złoto zrobi dopiero w dzień. Patrzę na srebro...jako drogowskaz dla gold,pokazuje dość konkretny kierunek. Po anulowaniu RGR i zaliczeniu ruchu powrotnego do poziomu prawego ramienia(dolnymi cieniami)...chyba należałoby odmierzyć wysokość od LS do max szczytu i pomnożyć to przez dwa...
długodystansowiec / 193.188.253.* / 2011-02-15 08:45
Czyli co ze złotkiem? Jaki dalszy kierunek może nas czekać w dół czy w górę?
Zeus52 / 2011-02-15 09:23 / 10-sięciotysiącznik na forum
Jeśli spojrzeć na srebro wniosek nasuwa się sam....a Newcrest Mining poprawił mi humor dziś w nocy solidnie...wybijając górą tę niby flagę-klawiaturę...
Zeus52 / 2011-02-14 16:36 / 10-sięciotysiącznik na forum
Z tym(z każdym punktem) można polemizować....bo OFE to faktycznie obciążenie,a nie żadne dobrodziejstwo...chyba tylko dla zarządzających,a na dodatek kasa w OFE jest CO NAJMNIEJ taką samą fikcją,jak w ZUS...
privy / 2011-02-14 17:10 / Tysiącznik na forum
Co racja to racja, i tak w końcu to zlikwidują. Zrobią gwarantowane a reszta to jak kto będzie sobie chciał. Byłoby to dla mnie nawet bardziej przejrzyste, ale też stawka składki emerytalnej musiała by być taka sama.
Zeus52 / 2011-02-14 17:37 / 10-sięciotysiącznik na forum
Zamiast tej masy OFE,zwielokrotnionej biurokracji,mogliby wydzielić w ZUS-ie jedną komórkę zajmującą się inwestycjami kapitałowymi,z całym zapleczem+zespół analityczny i robić to samo,a pewnie i mądrzej,za to mniejszym kosztem...
maxsio / 2011-02-14 22:28 / portfel
Osobiście nie uważam, że ograniczenia OFE są takim świetnym pomysłem. Tak na prawdę cała reforma wymaga dość znaczących zmian. Przede wszystkim potrzeby byłby benchmark, według którego można by było jednolicie oceniać wszystkie OFE. I teraz w zależności od tego jak dane towarzystwo zarządza to tyle otrzymuje/dokłada do interesu:
a) OFE jest poniżej benchmarku - dokłada wszystkim do takiego poziomu, aby ich poziom środków na koncie odpowiadał środkom, które posiadali by gdyby fundusz osiągnął zakładaną stopę zwrotu; fundusz nie otrzymuje żadnej prowizji
b) OFE osiąga wynik zgodny z wskaźnikiem - nikt nie zyskuje, nikt nie traci; fundusz nie otrzymuje żadnej prowizji
c) OFE uzyskuje wynik lepszy od wskaźnika - wówczas zaczyna zarabiać również fundusz, jako procent od wyniku powyżej wskaźnika (wówczas może dostać nawet 10% opłaty za zarządzanie od kwoty środków, które uzyskał powyżej)

Jednak takie podejście wymaga jeszcze kilku innych założeń:
I) OFE muszą mieć swobodę działania - nie może być takich ograniczeń, że przez pół roku siedzą w jednych papierach, albo mogą kupić tylko 40% akcji
II) OFE oferują różne portfele o różnych poziomach ryzyka i różnych benchmarkach
III) Wartość wskaźnika mieści się w przedziale
maxsio / 2011-02-14 22:29 / portfel
III) Wartość wskaźnika mieści się w przedziale [stopa inflacji; oo), ustalana jest powiedzmy kwartalnie i z taką samą częstotliwością można zmieniać również portfel
IV) Pozostaje kwestia ustalania wartości wskaźnika (chwilowo tutaj jeszcze moje ciastko się kruszy :))
V) Każdy ma do wyboru czy chce odkładać w ZUS czy też w OFE, ale tutaj wydaje mi się rozsądnym, iż nie można dokonywać zmiany wyboru częściej niż 5 lat; zmiana powoduje fizyczne przekazanie zgromadzonych składek (skoro już teraz kombinują jak zapewnić 'dziedziczenie' składek z ZUS, to spokojnie mogą zapewnić to w mojej idei)
VI) Państwo chce nie chce musi przekazywać regularnie środki do OFE
VII) Zachowujemy możliwość dziedziczenia składek zgodnie z aktualnie obowiązującym prawodawstwem w zakresie prawa spadkowego
VIII) Umożliwiamy inwestycję na innych rynkach niż Polska
IX) Do rozważenia czy inwestujemy wszystkie środki w indywidualne konta od razu czy też w perspektywie powiedzmy 10 lat procentowo zwiększając co rok ilość przekazywanych składek - opcja pierwsza raczej nie realna, bo doprowadziłaby do tak wielkiej dziury budżetowej, że nie dalibyśmy rady pociągnąć.
X) W sytuacji a, jeśli OFE nie byłoby w stanie regulować wszystkich swoich zobowiązań w stosunku do klientów (zbyt dużo do dopłacenia), wówczas składki można skonwertować do innego OFE, co jednak nie powoduje wygaśnięcie zobowiązań (organ założycielski zobowiązany byłby do przejęcia wszystkich zobowiązań). Reguła ta dotyczyłaby również ZUSu.

Sztywny przedział wartości wskaźnika (dolne ograniczenie) wynika z faktu, iż w sytuacji recesji, zapewnić chociaż możliwość nie tracenia wartości pieniądza.
Odnośnie faktu, iż wskaźnik taki jest niesprawiedliwy dla OFE. Nie będzie miało to miejsca, jeśli faktycznie OFE zaczną edukować klientów, a nie wydawać pieniądze na durne nic nie wnoszące reklamy. Wówczas będą mogli przekonać klientów do konwersji do bezpiecznego portfela, w którym przyszli emeryci nie będą tracić środków, a nadal zarabiać, a jeśli nie będą chcieli/umieli wówczas dołożą do interesu.
Takie podejście wydaje mi się, iż zapewniło by większe możliwości zarządzania przez nas samych środkami jakie zgromadzamy, a także brak obijania się co poniektórych zarządzających OFE. Dodatkowo jednocześnie zmobilizowałoby ZUS do lepszego zarządzania środkami, a nie tylko zbierania naszych wpłat i wypłacania ich obecnym emerytom (de facto ZUS stałby się OFE tylko państwowym).

Przepraszam za tak długi wywód, ale po prostu mam dosyć już czasami tych wszystkich przepychanek o OFE mając świadomość, że jeśli nie odłożę sobie sam to nikt mi nie da (nawet gwarantowanej), a płacić muszę co miesiąc przyzwoitą sumkę lekko mnie bierze.
maxsio / 2011-02-14 22:30 / portfel
Przepraszam za ciachnięcie, ale niestety skrypt money.pl nie interpretuje znaku mniejszości dobrze w komentarzu i ucina wypowiedź :).
maxsio / 2011-02-14 22:28 / portfel
III) Wartość wskaźnika mieści się w przedziale
tedchom / 2011-02-14 22:01 / Tysiącznik na forum
Witajcie:)
Co do OFE to dla mnie bez znaczenia kto tym zarządza, mogą jemu dawać za zarządzanie nawet 20% ale pod jednym warunkiem od zysków, a od wpłat to powinno być max 0,3%. Taki układ byłby bardziej przejrzysty. Dziwi mnie cały układ tego OFE od samego początku, teraz zmniejszają im prowizję ale dalej mają główną kasę od wpłat chore!!! Poza tym wiadomo wszystko co obowiązkowe nie ma zbyt wielu szans na konkretne wzrosty, bo zawsze rząd będzie miał do tego prawo, więc jak wiadomo sam sobie dbam o moje własne OFE, TROFE i SROFE:)
maxsio / 2011-02-14 22:33 / portfel
Tutaj też się z Tobą zgadzam (kwestia opłaty od wpłaty), a chyba w poście powyżej zapomniałem o tym napisać :).
Tak na prawdę opłatę tę ponosimy dwukrotnie - najpierw ZUSowi w postaci pensji pracowników, a później jeszcze OFE.
długodystansowiec / 89.230.35.* / 2011-02-14 19:11
Pytanie czy ludzie wycofają kapitał z lokat jednodniowych kiedy już naprawdę będą z tego grosze. Może część pójdzie właśnie do akcyjnych. Może to jeszcze nie koniec hossy na giełdzie ;-)
maxsio / 2011-02-15 21:54 / portfel
Nie byłbym do końca o tym przekonany. Jak widać nasze społeczeństwo nie zachowuje się racjonalnie zawsze. Duża część oszczędności leży na niezbyt wysoko oprocentowanych lub nieoprocentowanych rachunkach.
Sama likwidacja dziennej kapitalizacji nie oznacza, że nie wrócą ponownie do łask polisolokaty, których śmierć całkiem niedawno odtrąbiono. Jeden z banków wdrożył trochę nowych funkcjonalności do swojego systemu celem obsługi właśnie tego typu produktów, więc nie przypuszczam, że wyłożyli pieniądze po to aby stracić na tym.
Zresztą znając naszą kreatywność śmiem przypuszczać, że dość szybko zostanie wypełniona próżnia, jeśli tylko banki będą potrzebować naszej gotówki. Na chwilę obecną posiadają dość sporo i nie spieszą się z podnoszeniem oprocentowania, a wręcz przeciwnie niektóre nawet obniżyły.
Inna kwestia jeszcze do jakich funduszy pójdą te środki. Mogą pójść do akcyjnych, a mogą iść do pieniężnych albo surowcowych i wtedy nie będzie zbyt wielu inwestycji w nasz rynek.
London / 2011-02-14 10:48 / Bywalec forum
Na wigu boczniaka ciąg dalszy . Bujanko między 2600 -2800 . Czyli zamęczamy towarzystwo .

Bossa jednak udostępniła informacje o stratnych rachunkach z ostatniego konkursu forex . 85% skończyło pod kreską . To i tak dobrze , bo badania pokazują ,że traci około 95% uczestników rynku :)
tim999 / 2011-02-14 12:09
Na wigwamku wzrosty są robione ewidentnie na siłe, w myśl zasady że nie wypada zbyt nisko spadać ja inni rosną, a jak inni zaczną sadć to trzeba to robić jeszcze szybciej i stąd ten boczniak.
privy / 2011-02-14 12:27 / Tysiącznik na forum
Na wigwamie zrobiliśmy niższy szczyt ale za to wyższy dołek więc wchodzimy w fazę trójkąta, która powinna być ostatnią w trendzie bocznym. W sporcie nazywa się to chyba BPS.
London / 2011-02-14 12:50 / Bywalec forum
Dokładnie i przez to zwiększa się szansa na jakieś porządne rozwiązanie.
privy / 2011-02-14 11:10 / Tysiącznik na forum
Czyli jesteśmy lepsi od średniej statystycznej :) Nie chce mi się szukać, ale zakładając, że rach. było 5000 a średnia strata 400 zł to daje sumaryczną stratę 1,7 bańki. Czyli korzystając ze statystyki wystarczy, że po drugiej stronie stanie zawsze marketmaker, który na nagrody odda 0,5 bańki a do przodu ma 1,2. Wystarczyło jedynie 1400 rachunków, aby biznes się zwrócił. Reszta to darmowa kasa.
Zeus52 / 2011-02-14 16:30 / 10-sięciotysiącznik na forum
Privy,tak jest w każdej grze....czy to forex,czy"Koło Fortuny"...zawsze wygrywa organizator...i to nawet,gdy w każdej grze ktoś wygrywa niezłą sumkę...organizator ma to samo,przemnożone przez minimum 10. Nawet główny wycięzca dostaje ochłap.
1 2
na koniec starsze
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy