Zeus52
/ 2009-09-14 01:11
/
10-sięciotysiącznik na forum
Eee...chyba pospieszyli się nieco. Oczywiście też mam taki scenariusz,parę osób go widziało. Ale to tylko jedna z możliwości i wcale nie musi się spełnić. Tego dowiemy się,ale jeszcze nie teraz...może za miesiąc,dwa(wyniki kwartalne+inne dane). Wiele razy straszono nas niesamowitymi zjazdami,wybudowanymi(prawie,bo bez wolumenu) formacjami. Pamiętacie podział na złotników i zielonych? Straszono wtedy,straszono i później...że jeżeli przebije poziom X to spadniemy tyle,a tyle. Też to miałem w scenariuszu,ale co z tego. W A.T. scenariuszy może być kilka,a podczas straszenia zapomniano wspomnieć,o prawdopodobieństwie realizacji różnych scenariuszy. Strasząc budującymi się RGR,Podwójnymi szczytami,że jesteśmy o parę milimetrów na wykresie od lini szyi nie zauważono,że te parę milimetrów to dla niedźwiedzi,jak parę lat świetlnych dzielących ich od sukcesu...nie do przebycia. Tak było wcześniej. Teraz jednak naprawdę wygłąda to na korektę. Ale tylko korektę i to tylko korektę łetnich wzrostów. Jeśli latem rozpoczęła się fala"C"korekty bessy(w górę),to składa się ona z kilku podfal i jeszcze nie powinna się zakończyć. Klasycznie"C"="A". Teraz wygląda,że mamy korektę tego letniego wzrostu. Najpierw"a" w dół,później krótkie"b" w górę i od 2 dni ciąg dalszy,czyli"c"W dół. Kierunki są odwrotne,gdyż jest to korekta wzrostów,dlatego oznaczyłem ją literami. Małymi dla odróżnienia od tej dużej korekty bessy(w tym wypadku również oznaczenia literowe,gdyż również jest to korekta,ale spadków). Wiem,że wszyscy z obecnych to wiedzą,ale to na wypadek,gdyby ktoś pytał. Po tej lokalnej korekcie,powinniśmy wrócić jeszcze do kontynuacji wzrostowej fali"C" korekty całej bessy. Przypuszczam,że są ku temu warunki zewnętrzne...albo niebawem będą. Patrząc bez A.T.na większe spadki nie pozwoli zbyt duża już kumulacja pozytywnych danych makro,może minąć strach przed nie w pełni zadowalającymi skutkami programów pomocowych. Strach uzasadniony o tyle,że wiele lepszych danych wynikało z interwencji rządowej(ulgi w kredytach dla kupujących domy po raz pierwszy,dopłaty za złomowanie samochodów itp),a gospodarka nie nabrała nadal rozpędu"sama z siebie". Jednak coraz częściej słychać o przedłużeniu czasu"stymulowania gospodarki"(G7 !). To powinno wystarczyć jeszcze na pewną jazdę do góry. A jeśli świat,to i GPW nie zostanie w tyle. Na razie idzie odwrotnie do reszty,bo właśnie...techniczna korekta,a preteksty też są. Dostarczył ich budżet,może już gra pod wygasanie kontraktów? Suma sumarum:za wcześnie mówić o spadkach do lutowych dołków,gdyż nie ma ku temu warunków. Na razie korekcą się tylko letnie wzrosty. Nawet nie jest to korekta całej tegorocznej jazdy! A dopiero za miesiąc,dwa okaże się,co dalej. Pzdr.All